Czy kiedykolwiek zdarzyło Wam się zastanawiać nad tym, jak to jest, być pisarzem? Myślicie może o tym na poważnie, czy to tylko wytwór waszej wyobraźni? Piszecie tylko dla siebie, do szuflady, czy też pokazujecie innym swoje dzieła? A może nawiązaliście już kontakt z jakimś wydawnictwem?

Właśnie, gdyby zdarzyło się wam, że zabralibyście się za pisanie, to o czym byłoby takowe dzieło?
Jaki gatunek literacki?
Jaka tematyka?

Zacznę od tego, że takie są moje plany na przyszłość. To niebywałe, jakie rzeczy można stworzyć, przelać na papier i przekazać innym. Tyle wydarzeń, wypowiedzianych słów, uczuć...! To jest piękne!
Przez długi okres pisałam tylko dla siebie. Czasami tylko dawałam do przeczytaniu moją pracę przyjacielowi. Od jakiegoś czasu pokazuję to, co napiszę, mojej polonistce. Ona daje mi rady, by poprawić moje prace.

Wracając do tematu...
O czym by było moje dzieło?
Pewnie by to był jakiś horror pomieszany z romansem. Strach i namiętność - tak by było.
Poniekąd ciągle na to pracuję. :3

Kiedyś też nad tym myślałam i jak mnie pytano kim chciałabym być w przyszłości odpowiadałam "pisarką"
Przez te wszystkie lata to się zmieniło, nie mam złudzeń, nie mam talentu do pisania. Czasami lubię sobie popisać z kimś opowiadanie albo sama. Ale najczęściej układam je w myślach. I na tym kończę. Nie jest mi przykro z tego powodu, ktoś musi książki pisać a ktoś czytać a ja właśnie uwielbiam czytać. Moja miłość do książek jak widać zmieniła się, nie tworzę ale czytam a myślę, że czytelnicy są równie ważni. Gdybym miała talent i bym była pisarką to bym napisała książkę z elementami fantasy bo takie mi najbardziej odpowiadają.

Mimo, że talentu zbyt wielkiego nie mam ciągle marzę o tym, aby zostać pisarką i napisać książkę. Wiele rodzajów chodziło mi po głowie. Zbiór bajek, coś fantasy albo jakiś kryminał. W sumie bajki zaczęłam, fantasy się dopracuje, a kryminał też się pisze xD Ale wątpię, żeby którekolwiek ujrzało światło dziennie oprawione i sprzedawane.
Chciałabym mieć jakąś betę (kogoś kto poprawia) w stylu właśnie polonistki czy kogoś w tym guście. Bałabym się dać jakieś opowiadanie mojej nauczycielce.... ^^"

Oczywiście fantasy.
Dużo piszę. Kiedyś może komuś pokażę moje dzieła.

Obecnie tworzę opowieść o dwóch przyjaciółkach. Każda inna a jednak są idealnie zgrane. Jedna pokazuje drugiej jak żyć ciesząc się każdą chwilą życia, z entuzjazmem.
Niestety okazuje się że 'Nauczycielka entuzjazmu' ma białaczkę...

Opowiadanie mówi o silnej więzi jaką jest przyjaźń. Mowa także o radości z życia. Nie można zamknąć się w pokoju i rozpaczać nad niedolą. Trzeba chwytać dzień ! Brać od życia to co najlepsze... i to garściami.