Tigress - 2011-05-03 23:40:59

Oficjalna strona

http://i51.tinypic.com/sqr2ty.png
-Gemini
-Stargazer:
-Senkou
-alice nine. - Complete Collection 2006-2009
-Hana
-VANDALIZE
-Cross Game
- DISCOTHEQUE play like 'A' RAINBOWS -enter&exit-
- Rainbows
-Mirror Ball
-Alpha
-Tsubasa.
-WHITE PRAYER
-Jewels
-Live at Shibuya Kokaido 2006.10.06
-Blue Planet
-NUMBER SIX
-Zekkeishoku
-FANTASY
-Akatsuki / Ikuoku no chandelier
-Kowloon-NINE HEADS RODEO SHOW-
-Live at Shibuya-AX 2005.08.31
-Namae wa madanahi
-Hana Sou Musou Shi
-ALICE IN WONDEЯLAND
-Yuri wa aoku saite
-Yami ni chiru sakura
-Gin no tsuki, kuroi hoshi
-Gion Shuushano kanega naru

http://i55.tinypic.com/16pi7n.png
Akatsuki
Blue Planet
Cosmic World
Cross game
Eraser Memoire D'une Fleur
Fantasy
Gekkou Yoku
GEMINI-0-eternal
Gin No Tsuki Kuroi Hoshi
Gradation
Hana
Jewels
Kowloon- NINE HEADS RODEO SHOW
Mirror ball
Rainbows
Ruri no Ame
Senkou
Shunkashuutou
The beautiful name
TSUBASA.
Velvet
White Prayer
Yami Ni Chiru Sakura
Yuri wa aoku saite

Monsun - 2011-05-11 17:49:42

Wstyd i hanba, ze sie jeszcze nikt tutaj nie wypowiedzial.
A9 poznalam kilka miesiecy temu- i jakos mam fazy, kiedy bardzo ich lubie, no i oczywiscie, kiedy ich nienawidze- to idzie tak falami- raz wyz, raz niz.
Lubie ich stare piosenki, kiedy grali bardziej ostro, to co teraz nagrywaja- na moj gust za duzo w tym kwiatkow^^ Zaraz mnie zlinczujecie, no coz^^

Co do poszczeglnych czlonkow zespolow- przyznam sie bez bicia, ze nie cierpie Shou, a szczegoolnie jego glosu i denerwujacego mnie lidera Nao. Do Sagi musialam sie przyzwyczaic, i jest w zasadzie juz lepiej, niz kiedys.
Ulubiency- Hiroto i Tora, bez dwoch zdan. Lubie ich sposob gry na gitarze XD

edzia - 2011-05-11 18:45:27

Lubię ich głównie ze względu na występy live oraz fandom (dużo ff). Moja pierwsza piosenka Arisu to Haikara naru rondo i do dzisiaj jest moją ulubioną. Na każdym koncercie solówka Sagi do tej piosenki brzmi inaczej. No i tak jak Monsun na górze napisała - starsze kawałki przede wszystkim, najbardziej lubię pierwsze trzy mini albumy i Zekkeishoku. Nie żebym ich jakoś bardzo kochała.. w mojej pierwszej dziesiątce na bank nie są. Do Sagi mam tylko słabość.. ale to przez te solówki xD.

Monsun - 2011-05-11 18:49:47

Kiedy slysze Saga, mysle od razu o lizaniu gryfu basu XD
Oj tak, ja zwrocilam uwage na nich poprzez fanservice na youtube- wiadomo, ze Monsun musi zawsze zaczynac od tylu.
Ostatnio mam slabosc do Kiss Twice, Kiss Me Deadly- bardzo zmyslowa piosenka.

edzia - 2011-05-11 19:02:28

Monsun napisał:

Kiedy slysze Saga, mysle od razu o lizaniu gryfu basu XD

Ja też, ja też! xD

Co do Kiss Twice, Kiss Me Deadly to powiem, że najnormalniej w świecie nie mogę tego słuchać ale to przez zamówienia na radiu.. w kółko dwie panie mi wysyłają i to w wersji live bodajże, 'przesłuchało' mi się ;)

Yogurcik - 2011-05-12 08:31:58

Dołączam się do Was, bo mi się Saga też z tym kojarzy xD.

A( też byli jako jedni z pierwszych, ale na początku niezbyt przepadałam za nimi. Potem mi się odwidziało, jak zobaczyłam lajfy, teledyski, ściągnęłam więcej piosenek..... Tak i wtedy mianowałam Hiroto moim synkiem xD. Ostatniego czasu czasu, wybili się chyba bardziej niż kiedykolwiek wczesniej, takie bynajmniej wrażenie odnoszę ja.

Tigress - 2011-05-12 17:50:58

Jest ktoś komu Saga się z tym nie kojarzy? XD

Arisu to mój pierwszy zespół jaki poznałam. Pamiętam, to był grudzień, spotkanie u przyjaciółki która nagle puszcza mi Q.... Byłam oczarowana. Słodka buzia Shou i jego wokal. I tak zakochałam się w jrocku.
Zawsze będą wysoko na mojej liście, lubię jak grają. A występy na żywo? Kocham, kocham, kocham. XD

Co do piosenek. Fakt, lubię ich starsze piosenki ale nowe tez są niczego sobie. Osobiście nie mogę żyć bez Rainbows. Tak mam już zakodowane, że budzę się z tą piosenką i zasypiam <chociaż ostatnio zasypiam przy MUCC^^>
A członkowie... Jedno imię. Tora*.* 
Drugi w kolejności jest Hiroto^^ uwielbiam jak porusza się na scenie i jego solówki. Mała, zdolna bestia^^

A wybili się, tez tak uważam. Własny program, Tora prowadzi audycję, Hiro udziela się na innych frontach. Mają dobry czas i mam nadzieję, że dobra passa ich długo nie opuści.

Nishi - 2011-05-14 10:32:30

To był mój trzeci zespół jrockowy jaki ujrzałam. Poznałam Arisu bodajże w lipcu 2009 roku. Kiedy kuzynka puściła mi ich koncert. Najpierw zachwyciłam się Shou, dosłownie jego osoba łaziła za mną dzień w dzień. Ale potem padło na Sagę i Saga został. Za co ich lubię? Za tą pozytywną energię, która od nich bije. Zwłaszcza od Hiroto. Teledyski mają świetne wręcz, mało jest, które mi się nie podobają. I podpisuję się pod tym, że kiedyś, kiedy grali mocniejsze kawałki, brzmiało to lepiej. Teraz podchodzą bardziej pod pop, tak mi się wydaję. Fakt, faktem są na liście moich ukochanych zespołów.

kokainadoll - 2011-05-16 15:12:39

Cóż ja swoją przygodę z nimi zaczęłam dość dziwacznie... kumpela puszczała mi piosenkę the Gazette. Słuchałam bo słuchałam, ale prawdziwą przygodę z tą muzyką zaczęłam właśnie od nich... po prostu od pierwszego wejrzenia zakochałam się w Torze xDD i tak już zostało ;p to jest to, że ja mam po prostu słabość to czarnowłosych i ciemnookich i Tora spełnia te wymogi... jest jeszcze wiele przyczyn dla których go lubię, ale o tym może kiedy indziej. Potem jest... no właśnie Hiroto xD Fajne ma solówki i nie raz idzie w parze z Torą np. w Cosmic World i właśnie tylko dlatego spodobała mi się ta piosenka xDD Wielbię jeszcze ich twory takie jak: Rainbows,  Senkou (to jest chyba jeden z nowszych ale mogę się mylić gdyż nie śledzę ich nowości zbyt ściśle xD), Tsubasa, Velvet i jeszcze wiele innych, głównie tych starszych xd

Podobają mi się jako artyści, chociaż Shou i Nao mnie denerwują, tacy jacyś... och no nie wiem no, po prostu mnie denerwują i tyle, a do Sagi nic nie mam. Fajni, pozytywni, weseli itd. Da się ich lubić xd (zwłaszcza Torę *.*)

Tigress - 2011-05-16 16:55:34

Kokainadoll witam cię w tygrysim świecie^^ Wielki uścisk dla Ciebie, za Torę*huuug*
Ja się z chęcią dowiem za co Torę cenisz i kochasz bo może myślimy podobnie XD

A ja się przyznam, że obejrzałam parę dni temu ich najnowsze dvd "Tokio Galaxy" I jestem oczarowana. Od początku do końca świetnie wykonana praca, świetna atmosfera i świetne w nieskończoność^^ Może nie jestem zbyt obiektywna jeżeli chodzi o ten zespół <a w szczególności gdy idzie o Torę czy Hiroto> ale to jest ich chyba jedno z najlepszych dvd.
Nie wypowiem się od strony technicznej bo się na tym po prostu nie znam. Fanservice były, Sagi i Shou moim zdaniem najlepszy^^ Stroje mieli cudowne <i znów nie patrze na nogi Sagi xd> ...
I popisy. Wstawiłabym tu jakieś linki ale niestety yt zdążyło zaprotestować. Co do gitarowego popisu.. Ja się rozpływam. Wszystko co charakteryzuje Alisów się tu znalazło*.*
I Saga. Ten facet rozłożył mnie na łopatki. Miałam świadomość tego jakim jest basistą , jak zachowuje się na scenie itd Ale jego popis.... Nigdy nie byłam tak zachwycona basistą <bo ja to raczej z tych gitarowych jestem^^>.  Saga-sama wymiata XD
Tak więc zachęcam fanki i fanów do obejrzenia tego półtoragodzinnego show bo naprawdę warto! ^^

TheFiumee - 2011-05-19 13:41:16

Monsun napisał:

Kiedy slysze Saga, mysle od razu o lizaniu gryfu basu XD

Też się pod tym podpisuję! x3 Saga robi to aż za bardzo seksownie (włącza się fan girl)
Przez niego pokochałam bas, wszystko jego wina i jego nóg! Oglądanie jego popisów to przyjemnośc sama w sobie nie można przestać tego robić.
Ogólnie ich koncerty i teledyski można oglądać godzinami(miałam taką fazę, zę spędziłam ponad 6h na tym) =w= 

Ja ich poznałam przez jakieś fotoblog gdzie było wystawione zdjęcie Tory... I jakoś posłuchałam ich piosenki, jednej i spodobało się. Co prawda wole ich mocniejsze kawałki lecz te nowsze są niczego sobie.

Ogólnie kupcie mi Tore i Sage!
Zapłace wam nawet słono x3

kokainadoll - 2011-05-21 20:38:03

Tigress, arigato xD O Torze to ja bym mogła gadać godzinami chyba ;p On ma takie dosyć specyficzne ruchy jak gra, albo mi się tylko tak wydaje O.o w ogóle przyjemnie się na niego patrzy no xd i jest śmieszny i zdaje mi się, że dość wysoki... kurcze na serio tego dużo mam na jego temat. Ostatnio nawet się dowiedziałam, że jest 1/4 Amerykaninem i 1/4 Niemcem (czy jakoś tak ;p) O.o Nie wiem czy to prawda, ale jednak jakby na to nie spojrzeć to on nie wygląda jak typowy japoniec, zawsze się zastanawiałam czy on nie ma jakiejś domieszki no i proszę xDD Ale i tak go wielbię ;3

Muszę to obejrzeć *.* Zmuszę kumpelę, żeby mi ściągnęła albo co xDDD (bo ja nie mogę -.-). I ja mam na odwrót, w pierwszej kolejności zawsze zwracam uwagę na basistów i perkusistów, ewentual wokal, a potem dopiero gitary XD Wielbię Basów i perkusów i przyznaję, że Saga-san fajnie daje na tym swoim basie XD Ale w przypadku Tory to było inaaaaaczej ;3 Fajnie by było ich zobaczyć na żywo (marzeniaaa -.-), ale trzeba zadowolić się DVD itp. ;p

(znowu dałam monologa xD)

Monsun - 2011-06-08 23:01:34

Chyba najbardziej podoba mi sie Hiroto ( czy kogos to jeszcze dziwi?). Na drugim miejscu Tora, pozniej Saga, ktoremu moim zdaniem jest bardzo do twarzy w ciemnych wlosach.
Shou i Nao jakos bez rewelacji, jak dla mnie.

Saga ma swietne spodnie *-*

Niepowtarzalny - 2011-06-11 21:25:25

3 dni temu, a dokładnie 08.06.2011 zespół Alice Nine wydał nowy singiel "Blue Flame", którego okładkę możecie zobaczyć wyżej.
Tracklista wygląda zaś następująco:
01. Blue Flame
02. ZANKYOU WHITE OUT
03. G3

Może ktoś z Was już słyszał ten singiel? ;>

Monsun - 2011-06-21 17:50:05

Slyszalam juz ten singiel, i moim ulubionym kawalkiem jest zdecydowanie tytulowa piosenka. Alice nie zawiedli^^

A ja mam cos ciekawego dla fanow a9; pewnie kazdy juz to slyszal, ale coz

Saga- chan XD

tomika - 2011-06-21 18:16:42

Ał... uszy zaczęły mnie boleć. Sory Saga taka prawda ^^

A nowego singla jeszcze nie przesłuchałam chociaż Blue flame słyszałam i mi się podoba

Tigress - 2011-06-30 18:14:19

Hmmm, Tygrys może się tylko wściekać bo zepsuł sobie głośniki i nie może sobie przesłuchać singla w całości.... Ale to nic, nadrobię to i wypowiem się o wszystkim^^

A oto <wreble.. xd> nadchodzi nowy singiel "Heart of Gold"!
Zostanie on wydany 7 września <to tak dla przypomnienia dodam, że 10 dni później Tora ma urodziny ^^>
A oto co sie na nim zmieści:

Track List
01. Heart of Gold
02. Ray

[DVD]
01. Heart of Gold(Music Video)
02. Music video making

Ja osobiście nie mogę się już doczekać, bo gdzieś wyczytałam informację, że któryś z kawałków skomponował Tora wraz z Shou^^

A tak nawiasem, czy ktoś z was oglądał Making of Blue Flame?

Guren - 2011-06-30 19:36:37

Widać a9 zamieniaja sie w pracoholikow xd
Nie oglądałam making of ale za to przesłuchałąm cały siengiel i musze pwoeidzec ze kto jeszcze tego nie zrobił powinien jak najszybcej nadrobic gdyz moim skromnym zdaniem dwie pzostałe pisoenki sa nawet lepsze od a-side ^^ Zwłaszcza że G3 jest przerobka ich strej piosenki i mozna w niej usłyszec cos growlo-podobnego ^^
A to wrzuce 2 pisoenke zeby kadzy mogł sobie przesłuchac ^^:
Zankyou White Out

Tigress - 2011-07-08 00:05:55

I katujemy z czysta przyjemnością singiel^^ Alice nie zawiedli^^

Moja ulubiona piosenka z tego singla to G3, bardzo dobrze zrobili odświeżając ten kawałek bo jest prześwietny^^ I nawet Shou brzmiący growlowo-podobnie mi się podoba^^
Blue Flame to chyba nie długo będę znac na pamięć bo bardzo dobrze mi sie to śpiewa XD
A Znakyou... chyba mi nie leży jak bardzo ich lubię. Budzę się dopiero pod koniec słysząc świetne gitarowe solówki.. Ale może jak przesłucham więcej razy te piosenkę to będzie lepiej^^

Monsun - 2011-07-08 00:32:32

Nie mialam pojecia, o jakiej mowicie piosence. Poszukalam jej i znalazlam G3
Tygrys mowi, ze to stara wersja, no chyba ma racje, bo teraz A9 wygladaja inaczej. Piosenka mi sie podoba, jedynie przeszkadza mi w niej wokal Shou. Nie umiem sie do niego przekonac, mimo wszystko.

Arashi - 2011-07-08 19:01:50

Sagaaa *___*. Naoo *___*. <- tak, moi ulubieńcy. ^^
Zespół poznałem głównie dzięki KarinBlack *nie wiem czy jest na tym forum*. Urzekł mnie głos Shou i od tamtej pory słucham go do teraz. Polubiłem chyba Sagę za jego grę i głównie za stylizację na Peace&Smile Carnival bodajże 2009. Shou.. za głos głównie.. Ogólnie piosenki takie jak Rainbows, Kiss twice kiss me deadly uwielbiam, są moimi faworytami w ich piosenkach.

Monsun - 2011-07-09 15:59:08

Arashi- nie , Karin tu nie ma XD
Jak ty mozesz lubic Shou? Mi jego glos kompletnie nie odpowiada- musze miec naprawde bardzo dobry humor, zeby moc go zniesc. Lubie glebokie glosy, ale ten Shou ma dziwna barwe.
Kiss twice kiss me deadly- ostatnio troche mi sie przejadlo, za duzo i za czesto slyszalam ten kawalek. Jest genialny fakt, no ale ile mozna?

Oglada ktos z was Alice nine TV?

tomika - 2011-07-10 00:32:29

Kilka informacji co do najbliższego singla Arizu

Będą trzy typy. Typ Aoprócz dwóch piosenek zawiera PV making of do Heart og Gold. Do typu B będzie dołączone DVD z materiałami bonusowymi. A w typie C pojawi się trzeci utwór Haikara naru Rinbukyoku (Rondo)

TYPE A TRACKLIST:
1. Heart of Gold
2. Ray
DVD. Heart of Gold PV/Making
edohsama =o hello
TYPE B TRACKLIST:
1. Heart of Gold
2. Ray
DVD/ TBA

TYPE C TRACKLIST:
1. Heart of Gold
2. Ray
3. Haikara naru Rinbukyoku (Rondo).

Tigress - 2011-07-10 11:46:29

Monsun napisał:

Oglada ktos z was Alice nine TV?

Ja oglądam! ja oglądam!^^

I nie muszę nic rozumieć by zwijać się ze śmiechu co oni tam wyprawiają XD
Szczególnie lubię odcinki z Nao <szczególnie te pierwsze Xd > Pijany Nao i jego krzyk przy wkładaniu ręki do "pudełka-niespodzianki"- bezcenne^^ kto tego nie widział niech żałuje^^
W ogóle to lubię wszystkie odcinki, w każdym coś sie dzieje i chłopcy na prawdę stają na wysokości zadania by coś wykonać xd <jak na przykład stanie Hiroto na głowie, nawet opadnięta koszulka podtrzymywana przez Sagę w pewnym miejscu go nie rozproszyła XD>

I Tora jako prowadzący... Mrrrrauuu^^ Uwielbiam jego głos przez co czasami zawieszam się słuchając tylko jego. Bardzo sobie dobrze radzi w tej roli, choc początkowo byłam w szoku. Nie wiem ile osób oglądało ich odpowiedzi na 100 pytań, a Tora jak na tygrysa przystało odpowiadał to sekret, tamto sekret. Teraz już wiem, że pewnie się zgrywał XD

Ale wracając do Alice Nine Channel... ktoś jeszcze ogląda?^^

Guren - 2011-07-12 00:23:05

Monsun napisał:

Arashi- nie , Karin tu nie ma XD
Jak ty mozesz lubic Shou? Mi jego glos kompletnie nie odpowiada- musze miec naprawde bardzo dobry humor, zeby moc go zniesc. Lubie glebokie glosy, ale ten Shou ma dziwna barwe.

Uwież mi że można xd Ja osobiście uwielbiam jego głos ! Fakt że jego barwa jest dosyc nietypowa ale mi to zupełnie nie przeszkadza xd
No i rózniez uwielbiam kiss twice kiss me deadly ale nic nie pobije dla mnie rainbows !*-*

Tigress - 2011-07-29 17:59:26

Tadammm!!

Heart of Gold PREV

I co myślicie o tym?

Hikari - 2012-12-16 21:45:19

Uwielbiam ich, kocham. <3
Jak ja mogłam tak długo ich nie słuchać? Jakiś czas temu zapodałam sobie VANDALIZE, potem Alphę. Cudowne albumy, potrafiłam ich słuchać w kółko. Teraz słucham GEMINI, do którego średnio byłam przekonana. Nie mam pojęcia czemu, bo ten krążek również mnie urzekł. <3

I co do posta sprzed roku:

Jak ty mozesz lubic Shou? Mi jego glos kompletnie nie odpowiada- musze miec naprawde bardzo dobry humor, zeby moc go zniesc. Lubie glebokie glosy, ale ten Shou ma dziwna barwe.
Kiss twice kiss me deadly- ostatnio troche mi sie przejadlo, za duzo i za czesto slyszalam ten kawalek. Jest genialny fakt, no ale ile mozna?

Jeżeli zapoznaję kogoś z zespołem, to przechodzi mi przez myśl "uwaga na wokal, może być nieznośny". Zdaję sobie sprawę, że nie każdemu może się spodobać, ale ja go potrafię słuchać godzinami i w ogóle mnie nie drażni. Uwielbiam w nim właśnie tę inność. xD I pasuje do muzyki a9.
A kiss twice, kiss me deadly ostatnio miałam okazję często słyszeć, ale jeszcze bardziej polubiłam ten kawałek. ^^' Początkowo średnio mi się podobał.

Karou - 2012-12-24 16:04:50

O Alice Nine się jeszcze nie wypowiadałam... pora nadrobić :3.

A9 było dla mnie jednym z tych zespołów, do których mnie zbytnio nie ciągnęło - "Bo młodzi, bo popularni" <-- dziwne kryterium, wiem ;), ale tak zwykle mam... im bardziej popularny zespół, tym ciężej mi po niego sięgnąć. Przesłuchane EP "Gion Shouja no Kane ga Naru" nie zrobiło na mnie większego wrażenia, niemniej, dyskografia leżała ściągnięta, czekając na odrobinę łaski z mojej strony i w końcu się doczekali!

Jak widać, nie porwali mnie od razu, ale kiedy już zabrałam się za słuchanie, na mojej buźce pojawiał się coraz szerszy uśmiech, a stopy same zaczęły wybijać rytm :). Alice Nine z każdą kolejną piosenką okazywało się być coraz bardziej energetyczne i działające na mnie jak najbardziej pozytywnie; melodyjni, mają odpowiedniego kopa, a choć hardkorowi nie są, to niektóre partie gitary są cudnie szorstkie *-*.
Głos Shou jest bardzo charakterystyczny, ale na samym początku nie bardzo mi pasował. Potem doceniłam Jego "chłopięcy" urok, lekkość i jasność :). Gitary Hiro i Tory splatają się w piękny sposób, uwielbiam ich sobie wyobrażać, jak grają XD; Saga na basie to dla mnie cudowność, widać (ekhm - słychać!), że kocha grać, że sprawia Mu to przyjemność i to się przenosi także na słuchacza. Niepozorny Nao genialnie panuje nad perkusją, moim zdaniem jest jednym z lepszych perkusistów :).

Ulubieniec? Hmm... moi Książęta, czyli Shou i Tora ^_^ Są pełni klasy, ale w każdym z nich jest jeszcze jakieś "coś" - u Shou właśnie chłopięcy urok, cudowny uśmiech, ciepłe spojrzenie, które tak świetnie kontrastuje z niekiedy gorącymi słowami *-*, a u Tory drapieżność :3. Choć nie powiem, energia i pewność siebie Hiroto też robią na mnie wrażenie, podobnie jak widok Sagi z basem w dłoniach *-*.

Ulubione kawałki... "Gin no tsuki, kuroi hoshi", "JEWELS", "Kowloon -NINE HEADS RODEO SHOW-", "ZERO", "Kousai", "RAINBOWS", "BLUE FLAME", "ARMOR RING", "Waterfall", "Hyakkaryouran", "Stargazer:", "HEART OF GOLD", "Niji no Yuki", "FANTASY" i "Mugen -electric Eden-".

W ogóle, Alice Nine są dla mnie bardzo pozytywnym zespołem, energetycznym i dodającym sił oraz uśmiechu, a to akurat bardzo, bardzo fajne ^_^.

Czasem jak widuję gify czy screeny z Alice Nine TV to żałuję, że jeszcze nie oglądałam ani odcinka, ale ciężko mi się zabrać... zmotywowałby mnie ktoś linkiem do chociaż jednego odcinka? *robi maślane oczka*

Hikari - 2012-12-30 02:01:52

W ogóle, Alice Nine są dla mnie bardzo pozytywnym zespołem, energetycznym i dodającym sił oraz uśmiechu, a to akurat bardzo, bardzo fajne ^_^.

Za to ich lubię. :D

Właśnie zauważyłam, że w lutym wydali album. XD Przesłucham go w nowym roku, mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie. ^^ Ostatnie single były średnie, ale może to kwestia osłuchania się? Pewnie tak. Chociaż takie Nemesis to całkiem fajny utwór. <3
W ogóle wzięli pod nóż moje ukochane Yami ni chiru sakura. Wiele się nie zmieniło, ale i tak pozostanę wierna oryginałowi (btw. teledysk do Yami... jest jedynym typu "zespół stoi i gra", który lubię). Zresztą, nie tylko tę piosenkę odświeżyli, zrobili to też z G3 i Haikara naru... (trochę to mi się kojarzy z tym, co robią Diry, acz arisu idzie to znacznie lepiej - i zmiany nie są drastyczne).

Czasem jak widuję gify czy screeny z Alice Nine TV to żałuję, że jeszcze nie oglądałam ani odcinka, ale ciężko mi się zabrać... zmotywowałby mnie ktoś linkiem do chociaż jednego odcinka? *robi maślane oczka*

Kompletnie nie ogarniam rzeczy tego typu, dopiero się dowiedziałam o istnieniu A9 TV, yay. Dlatego trochę poszperałam. Na tym kanale zdaje się być wiele filmików. Ten zapowiada się fajnie tylko ze względu na to, że są tam Hiroto i Shou. <3 Szczególnie Shou, uwielbiam go. Ten fragment jest powalający, Shou mnie rozbroił. xD On się tak cudownie śmieje i uśmiecha. <3 Nie wiem, o co chodzi w tym show, ale aż mnie twarz boli od śmiechu. ^^

Karou - 2013-01-03 00:31:11

Waaa, kompletnie nie zauważyłam nowego posta w tym temacie; muszę przejrzeć resztę tematów ._., wybacz zatem zwłokę w odpowiedziach .///.

Ostatni album jest całkiem niezły, choć nie będzie moim ulubionym :3. Chłopaki nadal mają energię i wyraźną frajdę z tego, że grają i to chyba najważniejsze <3.

O, dokładnie! Podoba mi się, że trochę zmieniają aranżacje tych piosenek, ale nie na tyle, by się zagubić i zapytać "Ale o co chodzi? @__@", jak mam w przypadku self-coverów DeG'a ;)).

Ja o A9 TV wiedziałam od jakiegoś czasu (magia Tumblr'a ;D), ale żeby zorientować się gdzie to leci, to już nie byłam łaska >.< Ogromne Ci dzięki Hikari za te linki, jestem totalnie oczarowana *-* Szkoda, że teraz tyle nauki i mało czasu, nie mam jak przysiąść i porządnie zabrać się za oglądanie, ale na pewno do tego wrócę! (albo będę zerkać spoza książek i chichotać jak głupia) XD

Hikari - 2013-01-04 23:51:09

Ja chyba zacznę subskrybować wątki. xD'

Ostatni album jest całkiem niezły, choć nie będzie moim ulubionym :3. Chłopaki nadal mają energię i wyraźną frajdę z tego, że grają i to chyba najważniejsze <3.

Moim chyba też nie, ale przesłuchuję go dopiero drugi raz i za drugim już podoba mi się bardziej, więc kto wie~

Wciągnął mnie ten program. @_@ Dalej nie wiem, o co w nim chodzi, ale i tak go oglądam (zamiast robić inne, bardziej pożyteczne rzeczy~). Najbardziej lubię fragmenty, gdy po prostu siedzą i rozmawiają (o muzyce najlepiej albo o członkach zespołu). I nie wiem czemu, ale dziwi mnie, że oglądają to show również ludzie, którzy nie mają pojęcia o istnieniu zespołu Alice Nine. Nie sądzę, że bawiłby mnie tak, gdyby to były totalnie randomowe osoby (tak przypuszczam). Ale to tylko moja opinia~
Btw. Dzięki programowi polubiłam bardziej Torę, dobry z niego prowadzący. xD

Edit:
Tak sobie narzekałam w duchu, że mogliby coś wydać, bo od ostatniego albumu minęło sporo czasu (co z tego, że dopiero teraz go przesłuchałam?) i jak na zawołanie zapowiedzieli wydanie trzech singli. :3 Pierwszy wyjdzie w marcu i będzie nosił tytuł Daybreak. Już się nie mogę doczekać. ^3^

Hikari - 2013-02-24 16:25:05

Daybreak preview
Żecokurjadnkjauwhkd?! - moja reakcja po usłyszeniu piosenki i zobaczeniu PV. Byłam podekscytowana, że wydają coś nowego, w końcu tyle czasu minęło... i rok bez wydawania muzyki wystarczył, by coś się w niej zmieniło. Jasne, że to dobrze, iż nie stoją w miejscu, ale... piosenka brzmi tak zachodnio? Z reguły nie mam tego uczucia, słuchając japońskich piosenek, nawet jeżeli inni mają odmienne zdanie. To dudnienie w tle jest irytujące. @.@ Dalej nie mogę uwierzyć w to, co słyszę z głośników. xD'' Udało im się mnie zaskoczyć. A PV... niby nic takiego, bo w końcu nic się tam nie dzieje, ale to, co widzę, wzbudza we mnie mieszane uczucia. Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego.
Zapewne i tak polubię "Daybreak". Mam cichą nadzieję, że pozostałe utwory będą lepsze, tak samo następne dwa single. Ciekawa jestem, kto jest kompozytorem piosenki. Na pewno nie Tora. xD'

Chciałam napisać coś miłego, och, w końcu Alice Nine jest pierwszym zespołem, który zdołał pokonać w moim osobistym rankingu Dirów. >.< Ten preview mi wszystko popsuł, niemniej spróbuję.

Polubiłam album "9", kilka piosenek jest naprawdę ciekawych. Jednak najbardziej pokochałam album "GEMINI". Podoba mi się od początku do końca. Piosenka "I" wprowadza mnie do baśniowego świata, który opuszczam dopiero wraz z utworem "birth in the death". Pamiętam, że gdy po raz pierwszy przejrzałam listę utworów, nie mogłam zrozumieć, po jakiego grzyba mają trzy z nich zatytułowane "GEMINI", ale teraz uważam, że ta składająca się z trzech części piosenka jest cudowna. <3 Między wszystkimi utworami powinni robić takie płynne przejścia jak przy "GEMINI -0, I, II-", skoro pokazali, że potrafią. Ringo Shiinie to wychodzi na każdym albumie i singlu, za co między innymi ją lubię, ale to nie wątek o niej.

Hikari - 2013-03-20 20:58:22

Znowu będę pisać sama ze sobą. :c

Dziś wyszedł singiel Daybreak. Z tej okazji znów przesłuchałam tytułową piosenkę i stwierdzam, że jest w porządku. Nawet ją polubiłam. Nadal denerwuje mnie dudnienie, ale zdążyłam się do niego przyzwyczaić. Himitsu też nie jest takie złe, ale mimo wszystko spodziewałam się czegoś bardziej w ich starym stylu. xD'
I cóż, okazuje się, że kompozytorem Daybreak jest Tora, którego wykluczyłam wcześniej, ojej. ^^'

Tutaj można posłuchać całego Daybreak. Jest także preview do Himitsu.

Karou - 2013-04-10 23:41:50

Hikari, mail ;), a ja lecę od początku forumowej listy~

Piosenki z "9" są lekkie i energiczne, ale trochę brakuje mi takiego... pazura? Czegoś, co by mną jakoś potrząsnęło, utkwiło w pamięci, jakiejś melodii, solówki, które nie chciałyby mi wyjść z głowy... Ale nie załamuję się, nie każdy album musi mi się podobać, czekam na to, co wymyślą z nowych singli.

Zachęcona Twoją reakcją sięgnęłam po czekający na mnie "Daybreak" i zgadzam się z Tobą. Piosenka tytułowa brzmi mało j-rock'owo, ale... bardzo mi się to podoba! Pokazuje mi to, że Alice potrafi wyjść poza kanon nie tylko visualu (bo już stricte visual nie są, nee? ;)), ale także krajowego rock'a. To piosenka, którą można bezpiecznie puszczać w zagranicznych stacjach muzycznych, bez szoku kulturowego XD. Ale jedno jest pewne... PV nie polubię. Ładny piasek, ładne słonko, ale Panowie! Co z Wami? O_O Shou wygląda, jakby miał botoks wstrzyknięty w twarz, śmiesznie podrygujący Saga (a może ja nie znam Jego sposobu zachowania się na scenie, nie wiem...) i Tora, mój kochany Tora, na którego od jakiegoś czasu nie mogę patrzeć ;_____;. Nie, wyłączam to preview i zostaję przy wersji mp3. Definitywnie.
"Himitsu"... po przesłuchaniu tego kawałka dochodzę do wniosku, że cały singiel jest bardziej uniwersalny niż dotychczas, tu też mało typowego j-rock'a, ale ta piosenka mnie nie porwie. Jest dobra, ale tylko dobra. Hm. Słucham dalej~
*wersja instrumentalna "Daybreak"*
*utwory live z  Court of “9” #4 Grand Finale COUNTDOWN LIVE*
Lubię głos Shou w ogóle, a na żywo też brzmi dobrze, a to bardzo ważne. Tu nie będę rozbijała się na piosenki~ (gomen, lenistwo :p).
Podsumowując, sam singiel uważam za dość eksperyment z bardziej zachodnimi brzmieniami, ale nie jest to dla mnie singiel w stylu Alice Nine, czego mi mimo wszystko brakuje...

Dwa słowa jeszcze o... okładce. Nie mogę patrzeć na okładki wersji limitowanych. Tak okrutnego photoshopa to ja dawno nie widziałam, a oczy nadal mi krwawią x_x

17 kwietnia ma swoją premierę kolejny singiel, "SHADOWPLAY", którego można posłuchać tu (radio rip), a preview obejrzeć tutaj.

Ja zapoznałam się już z jednym i drugim :3 i stwierdzam, że podoba mi się znacznie bardziej niż "Daybreak". Może to zasługa tego, że brzmi bardziej jak Arisu? ^^ Saga przy fortepianie to także bardzo miły widok :). Ale jeszcze lepszym jest dla mnie znacznie lepiej prezentujący się Tora (mam nadzieję, że już wszystko z nim w porządku...).

29 maja wychodzi kolejny singiel, "Shooting Star", więc podejrzewam, że nowego albumu będzie można się spodziewać do końca tego roku ;).

Hikari - 2013-04-13 17:51:43

Dopiero 29 maja? Liczyłam, że jednak singiel wyjdzie troszkę wcześniej. A skąd masz tę informację? Na oficjalnej stronie nic nie widzę. ):

Piosenka tytułowa brzmi mało j-rock'owo, ale... bardzo mi się to podoba! Pokazuje mi to, że Alice potrafi wyjść poza kanon nie tylko visualu (bo już stricte visual nie są, nee? ;)), ale także krajowego rock'a. To piosenka, którą można bezpiecznie puszczać w zagranicznych stacjach muzycznych, bez szoku kulturowego XD.

Zgadzam się, nadawałaby się do puszczenia w radio za granicą. :) Ja jednak przeżyłam szok, gdy pierwszy raz usłyszałam tę piosenkę. xD Ale teraz jeszcze bardziej ją polubiłam, jako eksperyment jest w porządku. Trochę obawiałam się, że kolejne single też będą w tym stylu. Na szczęście, SHADOWPLAY jest dużo bardziej arisowe od Daybreak, choć gdyby poszli ścieżką Daybreak pewnie dalej bym ich słuchała.
Mimo tego, że nie są już tak visualowi, jak kiedyś, cieszę się, że dalej się "przyznają" do bycia visual, że nazywają siebie właśnie zespołem visual-kei (no, przynajmniej pamiętam, że Tora tak mówił). Ta nazwa niby nic nie zmienia, bo to nie jest istotne, czy są visual czy nie, ale jakoś tak... mają u mnie za to dodatkowy plusik. ;)

Jestem jak najbardziej na tak dla SHADOWPLAY. Saga przy klawiszach pozytywnie mnie zaskoczył. :) Poza tym teledysk jest taki sobie. Nie mogę już patrzeć na Shou w krótkich włosach, niech mu wreszcie odrosną. xD
Tu można przesłuchać także preview do Scarlet. :) Chciałabym usłyszeć pełną wersję.

Oglądałam making of Daybreak i pogodę mieli nie za ciekawą. Strasznie wiało i w dodatku było zimno. Co do okładek to się zgadzam, okropne są! Poza tym, nie podoba mi się idea tysiąca limitowanych edycji (zwłaszcza takich, na których widnieją wizerunki poszczególnych członków zespołu).

Jeżeli chodzi o Torę, to oglądałam niedawno Arisu Channeru z ostatnich miesięcy, kiedy miał czarne włosy i wyglądał całkiem fajnie. :) Bardzo dobrze mu właśnie w jego naturalnym kolorze (za to Hiroto świetnie prezentuje się w tlenionym blondzie i cieszę się, że tak długo trzyma się tego koloru xD). Świetnie wygląda w okularach. Ale w marcowym odcinku Super Alice Nine wygląda dość dziwnie...

Karou - 2013-04-14 13:22:54

Majowy termin kolejnego singla jest elementem trzymiesięcznej kampanii wydawniczej Arisu, którą rozpoczęli wraz z marcowym "Daybreak", to było gdzieś na oficjalnej ;). A sama informacja o terminie "Shooting Star" pochodzi z jpopasia, nigdy nie zdarzyło się (przynajmniej w mojej opinii), by mieli niesprawdzone wiadomości ;).

Hikari napisał:

Trochę obawiałam się, że kolejne single też będą w tym stylu. Na szczęście, SHADOWPLAY jest dużo bardziej arisowe od Daybreak, choć gdyby poszli ścieżką Daybreak pewnie dalej bym ich słuchała.

Nowy album może być zatem bardzo ciekawy, prawda? ^^ Takie nie-visualowe "Daybreak", arisowe "SHADOWPLAY", nie wiadomo, co wykombinują na "Shooting Star"... aż intryguje mnie, co wyjdzie z tego połączenia *-* Mi "daybreakowe" Alice Nine też się podoba, tym bardziej, że jestem zdania, że każdy artysta powinien chociaż raz w ciągu swojej kariery przełamać jakoś swój wizerunek, swój wyrobiony przez lata kanon, spróbować czegoś nowego.

To "przyznawanie się" do visualu też uważam za coś fajnego. W końcu... nie ma się czego wstydzić, prawda? Wszyscy w j-rocku od tego zaczynali, a visual kei jako taki mieści w sobie tyle różnych typów muzyki, że właściwie nie ogranicza w żaden sposób, poza specjalną dbałością o strój i image.

Hikari napisał:

Jestem jak najbardziej na tak dla SHADOWPLAY. Saga przy klawiszach pozytywnie mnie zaskoczył. :) Poza tym teledysk jest taki sobie.

Teledysk faktycznie niewyróżniający się, ale podoba mi się sama paleta barw, uwielbiam fiolety xDDD. No i Shou z lekko liliowym odcieniem we włosach, och, śliczny *-* Aż mam ochotę sama sobie zrobić kilka liliowych pasemek *-*.

Zgadzam się, Hiroto już chyba na zawsze zostanie dla mnie blondynem XD, a Tora - brunetem. Czerń jest po prostu dla niego, nie chodziło mi o eksperymentowanie z kolorem, a raczej z... cięciem. Tego side-cut'a mu nie wybaczę ;_; Nie mogłam na niego patrzeć~ No ale teraz wygląda dla mnie znacznie lepiej i chwała mu za to *-*.

Mogłabyś podrzucić link do making of? Czy jest normalnie do znalezienia na YT?

Grrr, jestem zła na samą siebie, bo nadal nie zabrałam się za oglądanie Alice Channel, więc się nie wypowiem, będziesz musiała chyba mnie uświadomić XD.

Edit: wrzucam zdjęcia z oficjalnej, gdyby ktoś nie widział (szalenie mi się podoba ta sesja xD) -->

Alice Nine
http://oi49.tinypic.com/rtdo52.jpg

Shou
http://oi45.tinypic.com/6tn5dy.jpg

Hiroto
http://oi47.tinypic.com/118ghgl.jpg

Tora
http://oi45.tinypic.com/23svkmg.jpg

Saga
http://oi45.tinypic.com/jkblu9.jpg

Nao
http://oi48.tinypic.com/3g29x.jpg

Hikari - 2013-04-17 20:46:16

Jeżeli chodzi o making of, to jest na youtube. (: Nie przyglądałam się wideo za bardzo, bo właściwie wiele się tam nie dzieje. XD Shou cały czas stoi w zimowej kurtce, jeżeli nie kręcą.

Majowy termin kolejnego singla jest elementem trzymiesięcznej kampanii wydawniczej Arisu, którą rozpoczęli wraz z marcowym "Daybreak", to było gdzieś na oficjalnej ;). A sama informacja o terminie "Shooting Star" pochodzi z jpopasia, nigdy nie zdarzyło się (przynajmniej w mojej opinii), by mieli niesprawdzone wiadomości ;).

Wiem, wiem, że miały być trzy single, ale skoro Daybreak i SHADOWPLAY zostały wydane w 3. tygodniu miesiąca, to liczyłam, że majowy singiel również wyjdzie trochę wcześniej. xD Wiem, że nie jest to reguła i różne rzeczy wpływają na wypuszczenie albumu czy singla, ale 29 maj to sama końcówka, trzeba czekać ponad miesiąc! Może czekają z ogłoszeniem terminu nowego wydawnictwa, bo dopiero jest premiera SHADOWPLAY? (: Swoją drogą, przed chwilą się natknęłam na singiel z marca koreańskiego boysbandu o nazwie Shooting Star~ xD'
A wracając do SHADOWPLAY, jak wrażenia? :) O tytułowej piosence już wspominałyśmy, więc wypowiem się o Scarlet... po refrenie liczyłam na coś lepszego! Ale przesłuchałam ją dopiero raz, więc moja ocena może się zmienić. Na pewno się zmieni, nie powinnam sugerować się pierwszym wrażeniem. ^^'

Nowy album może być zatem bardzo ciekawy, prawda? ^^

Już wspominasz o albumie, a jeszcze singiel nie wyszedł. xD Choć w sumie po tych singlach... Chyba zawsze wydawali album co trzy single, więc teraz będę łudzić się, że w najbliższych miesiącach zapowiedzą nowy album. xD'' Ach, ciekawe, jaki byłby kolejny album...

W sumie Hiroto w brązowych włosach też prezentował się nieźle. ;) Ale wolę go w blond. Na cięciu się nie znam, a na kolor u Tory zwróciłam uwagę przez to, że we wspomnianym wcześniej odcinku Super A9 wyglądał dziwnie i przy okazji miał inny odcień włosów. Ale to chyba przez oczy. o.o Lub makijaż. Nie przyglądałam się dokładnie, bo nie było napisów. Moją uwagę zwrócił też Saga w jasnym blondzie.

Karou - 2013-04-23 19:59:38

Przesłuchałam właśnie "SHADOWPLAY"" w całości i powiem, że podoba mi się chyba bardziej od "Daybreak" (ale może to tylko dlatego, że brzmi bardziej jak Arisu, nie wiem jeszcze :D).
W każdym razie, o piosence tytułowej już mówiłam, że mi się podoba. Chciałam jednak zwrócić uwagę na przejścia w trakcie utworu - nie wiem, jak to nazwać, ale przez nie mam wrażenie, że piosenka idealnie pasuje na opening jakiegoś anime xDDD.

A teraz "Scarlet" - BAS *__________* Cudo. Uwielbiam tę piosenkę z miejsca, od pierwszych chwil i omójGackt'cie /(*o*)\
Nie wiem, czy ktoś z Was zna twórczość LUNA SEA~ w każdym razie Alice Nine wielokrotnie mówili o tym, że ten zespół wywarł na nich ogromny wpływ i wiecie co? Jako ogromna fanka LS stwierdzam, że "Scarlet" to kwintesencja tego wpływu LS na Arisu <333 Tę piosenkę z powodzeniem mogłoby skomponować LUNA SEA, już słyszę głos Ryuichi'ego Kawamury... A tak niski i wyrazisty bas jest charakterystyczny dla J'a *-* Nawet solówki brzmią jak SUGIZOwe i INORANowe *o*
No, mniejsza o LUNA SEA, wybaczcie.

W ostatecznym rozrachunku "SHADOWPLAY" słucham z ogromną przyjemnością ^_^.

W każdym razie!, to premiery "Shooting Star" odbędzie się za miesiąc, ale zaprezentowano już okładki -->

Regular
http://1.bp.blogspot.com/-1XY7pIhB6jA/UXVVnIlqKHI/AAAAAAAACK4/bkmQ9dGGFDE/s1600/reg.jpg

Type A + DVD
http://1.bp.blogspot.com/-YLuucz_mClY/UXVVnCXExrI/AAAAAAAACK8/reHNm4sZEAA/s1600/type+a+++dvd.jpg

Type B + DVD
http://2.bp.blogspot.com/-KYG-fljRVaY/UXVVnTAREFI/AAAAAAAACLE/g3ApnHd1oMQ/s1600/type+b.jpg

Jak się podobają? :3 (mi osobiście ta ostatnia kojarzy się z... SHINee - błagam, nie utnijcie mi głowy x_x)

Hikari napisał:

Już wspominasz o albumie, a jeszcze singiel nie wyszedł. xD

To Japończycy nauczyli mnie tej regularności i niecierpliwości w czekaniu na nowe wydawnictwa, I regret nothing :p

~

Oj, Hiro w ciemnych też ślicznie wygląda (ładnemu we wszystkim ładnie, pff). Co do cięcia, które wymieniłam w swoim poprzednim poście - chodziło mi o to, że Tora miał  zgolone boki. W połączeniu z dłuższymi kosmykami nie podobało mi się to kompletnie, teraz wygląda znacznie lepiej. Obejrzałam (i prócz zachwytów dla A9 jako takich, of kors xD) i zgadzam się, Tora wygląda tu... dziwnie o_O.

Hikari - 2013-04-30 17:48:22

No nieee, nie ma żadnej okładki bez A9? Jak mogli mi to zrobić~ Poza tym, okładki są w porządku, ja nawet lubię taką zabawę kolorami, te ciemne przypominają mi trochę teledysk Takuiego do Hitori ni Naru Koto..., więc skojarzenie pozytywne. Co do ostatniej - jak najbardziej zgadzam się z porównaniem do SHINee. Może to celowy zabieg? xD

A co do samego singla, poza tytułową piosenką na krążku znajdzie się jeszcze utwór Affection, który został/zostanie użyty jako ending do programu J-MELO. Była jakaś akcja z tym związana, piosenka miała by inspirowana odpowiedziami fanów, więc ciekawa jestem, co z tego wyszło. Ktoś w ogóle miał okazję ją przesłuchać?

I może jestem przewrażliwiona (na pewno jestem), ale to kolejne wydawnictwo, na którym napis ALICE NINE składa się z samych drukowanych liter. Czyżby to była kolejna stylistyczna zmiana nazwy czy tylko zwykły napis na okładce? (Choćby samo Shooting Star w innych miejscach, poza okładką, konsekwentnie zapisywane jest z małych liter: shooting star.) Już tyle razy zmieniali jej wygląd (było kanji, katakana, zapis z kropką i bez etc)... Pewnie jestem jedyną osobą, którą to drażni, ale ja naprawdę przyzwyczajam się do widoku nazwy danego zespołu na tyle, że każdy inny zapis wygląda dla mnie dziwnie. Gdy zrezygnowali z alice nine. na rzecz Alice Nine, długo nie mogłam się przyzwyczaić i uparcie trzymałam się starszej wersji (nawet głupia kropka odgrywała ważną rolę! xD). Dopiero co się przestawiłam i zaakceptowałam Alice Nine... W dodatku, nie mogę powstrzymać się od porównania tego do Dirów, których nazwę dalej uparcie akceptuję w wersji Dir en grey (bez żadnego "Grey", jak to niektórzy zwykli pisać ^^''), bo DIR EN GREY kojarzy mi się już tylko z "nowym" Direm. Choć dość sporo zespołów po jakimś czasie zaczyna korzystać z drukowanych liter, skąd ta tendencja się bierze? Wiem, że część zmienia nazwę przy zmianie wytwórni, ale mimo wszystko, hm...
Ach, nieistotne!

Nie wiem, czy ktoś z Was zna twórczość LUNA SEA~ w każdym razie Alice Nine wielokrotnie mówili o tym, że ten zespół wywarł na nich ogromny wpływ i wiecie co? Jako ogromna fanka LS stwierdzam, że "Scarlet" to kwintesencja tego wpływu LS na Arisu <333

Lubię czasem posłuchać LS, i choć nie mam tak wyczulonego ucha (ja wiem, że nie trzeba tu być ekspertem, ale ja naprawdę jestem w tym beznadziejna xD), to pewne fragmenty (głównie gdy nie słychać Shou) rzeczywiście przypominają styl LUNA SEA. (: A poza tym, tak jak myślałam, zdążyłam już tę piosenkę polubić. Teraz czekam na kolejne dwie z nowego singla. ^^ Jeszcze miesiąc!!!

Czasami chyba aż za bardzo czerpią z twórczości innych zespołów, ale z drugiej strony otwarcie się do tego przyznają. Ich piosenkę the Arc na początku pomyliłam z X JAPAN... A mówili o niej z dumą, że "w końcu odważyli się wykonać taki utwór" etc. Kompozytor the Arc, Saga, nawet nazwał zespół Alice Japan (czy jakoś tak~). W sumie bardzo lubię ten utwór, dalej ma coś w sobie z Alice Nine, ale nie wiem, czy nie za dużo z X JAPAN. ^^' Za to pochodzące z albumu GEMINI krótkie Entr'acte brzmi jak fragment wycięty z którejś z piosenek LUNA SEA...

Karou - 2013-05-01 12:07:07

Hikari, nie przepadasz za okładkami z wizerunkiem zespołu? ;) W przypadku "Shooting Star" nie mogę się zdecydować, która podoba mi się bardziej :D. Ooo, aż obejrzałam sobie znów tę PV TAKUI'a i masz rację. Wiesz, ulżyło mi, kiedy się okazało, że masz podobne zdanie na temat ostatniej okładki~ Porównywanie K-popu do J-rocka ma się nijak muzycznie, ale wizualnie chyba czasem można zaryzykować, prawda? ;)

"Affection" niestety jeszcze nigdzie nie słyszałam, video czy mp3 także nie znalazłam, więc trzeba czekać =.=

Oooo..! A jednak ktoś też zwraca uwagę na takie rzeczy!!! @_@ W ramach wyjaśnienia: jestem chorobliwą wręcz pedantką, jeżeli chodzi o pliki muzyczne (nie tylko z powodu scrobblingu na last.fm) - wszystko musi być poukładane zespołami, płytami wg kolejności, każda nazwa zapisana w odpowiedni sposób etc. Tak więc zanim jakikolwiek utwór trafi do mojego odtwarzacza muzycznego, musi mieć uzupełnione informacje. Nazwa zespołu - to na pierwszym miejscu!
Pamiętam, że gdy zabierałam się za przesłuchanie Alice Nine, to miałam ogromny dylemat, jak zapisać ich nazwę @_@. Tak jak piszesz, Hikari... tyle różnych wariacji i możliwości... Jednakże zdecydowałam się na "Alice Nine" i nie przewiduję, bym miała teraz przestawiać wszystko na duże litery; z punktu widzenia użytkownika last.fm - to by była totalna katastrofa!, "ALICE NINE" to zupełnie coś innego od "Alice Nine" O___O.
Podobnie z Diru - tu też jest trochę możliwości, nee? I ja właśnie jestem jedną z tych osób, które "zwykły pisać "Grey"" ;). Opatrzonych taką pisownią zaczęłam ich słuchać, więc zwykle piszę "Dir en Grey", choć pewnie to błędne, to... cóż, ciężko się przestawić. A scrobbler na przykład sam dokonuje korekty i jakkolwiek nie wpisałabym nazwy DeG'a, to i tak wyjdzie "DIR EN GREY" (strasznie mnie taka stylizacja bawi, bo wygląda tak... MONSTRUALNIE XD).
Pewien problem miałam też z Takui'em Nakajimą, nie wiem, czy Ty też... najpierw występował jako "TAKUI", a dopiero kilka lat temu przestawił się na "krzaki" :D. Tu też miałam problem, jak Go oznaczyć~

Mru, cieszę się, że "Scarlet" podoba się także Tobie ^_^.
Ach, a jeżeli ktoś chciałby obejrzeć PV do "Shooting Star" to tu jest kawałek ze specjalnego wydania show Alice Nine zawierający całe PV --> KLIK.
Mnie się podoba, zwłaszcza, że piosenka jest moim zdaniem kolejnym eksperymentem, choć łagodniejszym od "Daybreak". Są w niej wstawki, których zwykle Alice Nine nie ma, prawda? Z resztą, poczekam, aż będzie w wersji audio ;).

Hikari napisał:

Ich piosenkę the Arc na początku pomyliłam z X JAPAN...

Hikari napisał:

Za to pochodzące z albumu GEMINI krótkie Entr'acte brzmi jak fragment wycięty z którejś z piosenek LUNA SEA...

Z ciekawości przesłuchałam oba te utwory i podpisuję się pod tym obiema rękami *-*. I strasznie mi się to podoba; "the Arc" w ogóle jest jednym z moich ulubionych utworów Alice Nine, ale dopiero teraz zastanowiłam się nad takim ujęciem~

EDIT: znalazłam jeden z 3 wywiadów dotyczących tej kampanii wydawniczej mówiący o "SHADOWPLAY" i przetłumaczyłam go. Jeżeli ktoś chce, to mogę go tu wstawić :).

Hikari - 2013-05-03 01:21:54

Nie wiem, czy to dobrze,  ale shooting star spodobało mi się od pierwszych sekund. Puszczam ją tak często, że za niedługo będę znać tekst na pamięć. Chyba że wcześniej usuną filmik z yt. ;) Mam wrażenie, że gdzieś już coś podobnego słyszałam, ale to nie przeszkadza mi w lubieniu tej piosenki. Trochę tu eksperymentują, ale moja reakcja na shooting star różni się o 180 stopni od tej na Daybreak. Pewnie jakiś udział ma w tym wokal Shou, ponieważ w shooting star pojawia się na samym początku, a jego głos od razu krzyczy to Alice Nine!. ^^'

Angielski Shou. <3 Kto zgadnie, co śpiewa na zakończenie refrenu? xD Ja na to nie wpadłam. ;)
Co do samego PV - nawet mi się podoba, po takim nijakim SHADOWPLAY. Kolory są przyjemne, coś tam się dzieje, chłopcy grają, a przynajmniej starają się wczuć w swoje role - jestem pewna, że Nao nie mógł powstrzymać się od śmiechu i mieli z nim problem. W sumie wystarczy na niego spojrzeć w tym PV. xD Podobno przy kręceniu BLUE FLAME musieli jakąś niezłą scenę gniewu Nao usunąć, bo się uśmiechał/śmiał. I przy okazji, trochę to PV mi się z teledyskiem do BLUE FLAME kojarzy. Biegnący Saga mnie bawi. Najbardziej przekonująco, moim zdaniem, wypadł Hiroto. Jego scena za kierownicą - jestem jak najbardziej na tak! Wygląda jak skrzywdzony chłopiec, to takie urocze. <3 Oczywiście nikt inny nie mógłby prowadzić, bo nikt poza nim nie ma prawa jazdy. xD (Chociaż Shou jeszcze miał, ale właściwie nie wiem, co się stało~) To miłe, że zwracają uwagę na tak nieistotne detale. :) W NUMBER SIX. także kierowcą był Hiroto.
I uff, na szczęście na początku teledysku napisane było Alice Nine oraz shooting star, a nie tak, jak na okładkach. ;)

Pamiętam, że gdy zabierałam się za przesłuchanie Alice Nine, to miałam ogromny dylemat, jak zapisać ich nazwę @_@. Tak jak piszesz, Hikari... tyle różnych wariacji i możliwości... Jednakże zdecydowałam się na "Alice Nine" i nie przewiduję, bym miała teraz przestawiać wszystko na duże litery; z punktu widzenia użytkownika last.fm - to by była totalna katastrofa!, "ALICE NINE" to zupełnie coś innego od "Alice Nine" O___O.

Ja też miałam ten problem, padło na kanji (アリス九號.). Właściwie to padło na alice nine., ale przekierowywało na wersję w kanji. ;) Potem, przez nieuwagę, przedostało się kilkadziesiąt odtworzeń pod szyldem Alice Nine, ale teraz praktycznie nie używam last.fm, więc już trochę sobie odpuściłam. Mimo tego wszystkie foldery z muzyką są, w miarę możliwości, uporządkowane (bo czasem data wydania nieznana~), choć ostatnio większą uwagę zwracam na to, jak to wszystko się układa w moim iPodzie (bo "krzaczki" nie zamieniają się na kwadraciki i jest możliwość ułożenia wszystkiego alfabetycznie ;)).

ja właśnie jestem jedną z tych osób, które "zwykły pisać "Grey"" ;). Opatrzonych taką pisownią zaczęłam ich słuchać, więc zwykle piszę "Dir en Grey", choć pewnie to błędne, to... cóż, ciężko się przestawić.

Podejrzewam, że większość fanów pisze "Grey" z wielkiej, jakoś tak naturalnie to wychodzi. Człowiek z góry zakłada, że skoro to nazwa własna, to powinna być z wielkiej litery. Nie zdziwiłabym się, gdyby sami członkowie Diru pisaliby Grey. ;) Ale na okładkach itp. zawsze było Dir en grey! Dlatego się trzymam mocno tej wersji. XD

Hikari, nie przepadasz za okładkami z wizerunkiem zespołu? ;) W przypadku "Shooting Star" nie mogę się zdecydować, która podoba mi się bardziej :D.

Mnie też ciężko wybrać ulubioną okładkę, bo na każdej jest zespół~! xD Tak, jakoś nie przepadam za takimi okładkami, nie wiem czemu. ^^' To nie o nich ma chodzić, tylko o ich muzykę, może dlatego? Mnie się chyba najbardziej podoba edycja regularna [zresztą, bardzo często tak jest, że one okazują się (wg mnie) najładniejsze - między innymi dlatego, że często są to jedyne okładki, na których nie pojawiają się ujęcia zespołu]. Chociaż wersja a'la SHINee też nie jest zła. ;) Hiroto się tam wpasował idealnie. XD

Z ciekawości przesłuchałam oba te utwory i podpisuję się pod tym obiema rękami *-*. I strasznie mi się to podoba; "the Arc" w ogóle jest jednym z moich ulubionych utworów Alice Nine, ale dopiero teraz zastanowiłam się nad takim ujęciem~

Mnie się to z jednej strony podoba, z drugiej nie do końca. Daję im większą taryfę ulgową przy inspirowaniu się japońskimi zespołami, ale we wspominanym wcześniej Entr'acte ja słyszę, czuję tylko LUNA SEA, a chciałabym A9. Wiem, że to nie jest "stuprocentowa" piosenka, ale mimo wszystko mnie to gryzie.

EDIT: znalazłam jeden z 3 wywiadów dotyczących tej kampanii wydawniczej mówiący o "SHADOWPLAY" i przetłumaczyłam go. Jeżeli ktoś chce, to mogę go tu wstawić :).

Ja jestem chętna! (:
Btw. SHADOWPLAY jest drugą (mi znaną) piosenką skomponowaną przez Shou. (: Pierwszą jest Niji no Yuki. W dodatku, oba utwory to A-side'y. Miło, że postanowił spróbować swoich sił w komponowaniu. Ciekawa jestem, czy nas kiedyś zaskoczy jakimś szybszym utworem~

//Mam nadzieję, że nie namieszałam, i da się mój komentarz zrozumieć. ^^'

Karou - 2013-05-05 00:03:20

A dlaczego to miałoby być niedobre? O_O Kiedy czuje się takie "oczarowanie" od pierwszych chwil to moim zdaniem to nie jest bezkrytycyzm, ale po prostu coś trafia do Ciebie, przemawia... To coś fantastycznego, bo nie wszystko, nie każda muzyka jest w stanie tego dokonać ^_^. To piosenka w klimacie Alice Nine (choć ma w sobie coś świeżego~ i nie chodzi o to, że jest nowym singlem xD), więc to pewnie nic dziwnego, by mieć delikatne wrażenie, że jest znajoma. No i jej atmosfera jest dla mnie w pewien sposób kojąca, choć przecież ma w sobie energię! :3 Ciężko mi to wytłumaczyć.

Angielski i w ogóle japońscy wykonawcy... Zawsze mam z tego niesamowity ubaw xDDD. Masz może tekst do "Shooting Star"? Bo mimo wsłuchiwania się nadal nie jestem w stanie zrozumieć tej końcówki xD.

Fakt, to PV ma tę przewagę nad "SHADOWPLAY", choć i tak nadal jestem pod wrażeniem kolorystyki i Sagi na fortepianie ^_^. Hahahaha xD Co do Nao, to też mi się tak wydaje! Zauważyłaś, jak mało jest ujęć jego twarzy? Tak, jak mówisz, jakby nie mógł opanować śmiechu :D. Nao w ogóle jest specyficzny~ nie mam jeszcze wyrobionego o nim zdania, ale wydaje mi się być bardzo, bardzo sympatyczny :). Nie ma w nim sztuczności, nie pozuje na super gwiazdę... a mógłby, bo Alice Nine to naprawdę coś, a Nao jest utalentowanym perkusistą. Mało kto gra na dwa pedały.
Ooo, taaak, Hiroto we łzach sam pobudza do łez ;__; A patrzenie na biegnącego Sagę jest w jakiś sposób... przyjemne..? .///. Może to zasługa tego, że jest tak ładnie zbudowany. Niemniej, całość śledzi się z zaciekawieniem do końca, bo nie wiadomo na czym się skończy - cały czas np. byłam ciekawa, czy Hiroto otworzy list, czyje zdjęcie ma w ramce Nao,  na kogo czeka Saga i czy Tora kogoś na cmentarzu nie spotka (mam nadzieję, że nie zrobiłam spoileru =.=).
Och, o ich prawach jazdy nie wiedziałam!
... i nadal piszę "Shooting Star", ech.

Hikari napisał:

Właściwie to padło na alice nine., ale przekierowywało na wersję w kanji.

Ja porównałam chyba wszystkie wersje, nie podobała mi się ta z małych liter, kanji jak widziałam wyszło z użycia, więc zaczęłam od używania tej z wielkich liter. Zazdroszczę Ci pokazującego "krzaczki" odwtarzacza... moja komórka niestety nie chce współpracować w tym względzie -.-

Hikari napisał:

Ale na okładkach itp. zawsze było Dir en grey! Dlatego się trzymam mocno tej wersji. XD

A ja na okładki nie patrzyłam... więc stąd moja ignorancja... no trudno, i tak zmienia na wielkie litery, to w folderze niech sobie będzie jak chce xD.

Hikari napisał:

To nie o nich ma chodzić, tylko o ich muzykę, może dlatego?

Odważny pogląd jak na osobę słuchającą zespołu określającego się nadal mianem 'visual kei', czyli zawierającego wyjątkową dbałość o image xDD, Żartuję~ i rozumiem, ja wolę, by okładki przedstawiały coś innego niż członków zespołu, jakiś koncept, coś, co naprowadzi na tematykę płyty czy po prostu wyrazi to, z czym płyta kojarzy się samemu zespołowi, co ich inspirowało.

A mnie w zasadzie się podoba, że Arisu nie boją się wystylizować jakąś piosenkę na inne brzmienie... eksperymentują :3. No i te inspiracje czerpią z prawdziwych legend, więc tym bardziej~ a nie zatracają całkowicie w tym siebie, więc to też jest godne podziwu.

No to wrzucam wywiad. Ostrzegam, to dość surowe tłumaczenie, jeśli ma ktoś pomysł, jak niektóre myśli lepiej ująć w słowa, to proszę o uwagi; własne uwagi wpisywałam w nawiasach kwadratowych, jak komuś to nie pasuje to trudno, ale tłumaczyłam wywiad na własne potrzeby :p :
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
[Wywiad] Alice Nine „Alice Nine gra piosenki w wielu różnych stylach, więc, byłbym skłonny powiedzieć, że ta piosenka należy do gatunku ‘Alice Nine’.
„SHADOWPLAY”, drugi z singli Alice Nine, który jest wydawany w ramach 3 miesięcznej kampanii, został właśnie wydany. Podążając za „Daybreak”, ta piosenka ukazuje dramatyczny i słodki świat Alice Nine. Dynamiczna aranżacja keyboardu ponad metalowym dźwiękiem jest  techniką, która może być wykonana tylko przez Alice Nine. Za każdym razem, gdy wydają nowy singiel, ukazują swój potencjał. BARKS będzie brał udział w trzymiesięcznej kampanii artykułów o Alice Nine, którzy powitali swoją 9 rocznicę, związanych z okresem 3 miesięcy bazujących na 9 słowach kluczowych. W drugim z artykułów będziemy prowadzić z nimi wywiad opierając się na 3 słowach kluczowych: ‘VISUAL’, ‘MIŁOŚĆ’ i ‘NIEZNANE’, odkrywając pewne niespodziewane strony muzyków. Proszę, wyczekujcie tego.

„Mam dość słuchania krytyków mówiących, że „Alice Nine nie są w stanie grać metal rocka, choć wciąż starają się sprawić, by wyglądało na to, że potrafią”” Shou

- Naprawdę zrozumiałem o co Wam chodzi, kiedy powiedzieliście ostatnim razem, że chcieliście być „domowej roboty ciężkim Tonkotsu [na bazie z wieprzowiny] w restauracji z ramenem. Jeśli powiem, że „Daybreak” ma kojącą melodię, to „SHADOWPLAY” ma silne, dramatyczne, metalowe brzmienie.
Saga (B): Dokładnie!
Shou (Vo): Tak, dokładnie tak jest.

- Pomyślałem, że to odważne posunięcie po „Daybreak”. Jaka intencja stała za tym?
Shou: napisałem oryginał i chciałem zaskoczyć słuchaczy, ponieważ jeden z naszych głównych kompozytorów gra na instrumencie strunowym. Nie jestem naprawdę metalowym facetem, ale podczas grania metalowych [stylizowanych na metal] piosenek na albumie, zacząłem lubić to metalowe brzmienie, które zmienia nastrój i atmosferę, jak odgrywanie przedstawienia w teatrze. Napisałem melodię myśląc o scenie zmieniającej się zgodnie z różnymi sekcjami i to jest ten ciężki metalowy dźwięk piosenki, która tak wyszła (śmiech).

- Czy pierwotnie dźwięk był dramatyczny?
Shou: Tak, był.

- Melodia pierwszego i drugiego refrenu jest tak różna, jakby sceneria uległa zmianie.
Shou: Jeśli piszę myśląc o moim własnym podekscytowaniu, zdenerwowaniu, ta sama sceneria nie przychodzi mi do głowy [tzn. zmienia się sama z siebie podczas tworzenia]. „Niji no Yuki” ma mnóstwo modulacji. Ten rodzaj szaleństwa jest bardzo charakterystyczny dla mojego stylu pisania.

- Tak, dokładnie. Dodatkowo, keyboard pozostawia wrażenie w tej piosence. Myślę, że to odważne posunięcie tak nagle przerzucić się tylko na wokal i pianino w metalowej piosence.
Shou: Po prostu pomyślałem, że chciałbym pianino w tle i miałem nadzieję, że Saga zagra na pianinie w tej piosence.
Saga: Hahaha.
Shou: On po prostu zlekceważył ten pomysł (śmiech), ale miałem nadzieję, że jednak zagra intro.

- Jak postrzegasz tę piosenkę, Saga? Czy jest to metalowa piosenka?
Saga: Nie brzmi w jakikolwiek inny sposób od metalowego.
Shou: Ale naprawdę nie chcę, aby metalowe brzmienie było wskaźnikiem sprzedaży.

- Coooo? Metalowe brzmienie nie jest czymś, co się sprzedaje?
Shou: Nie, nie, to dla mnie przyjemność, jeśli piosenka zostanie określona mianem ‘metalowej piosenki’. To, co mam na myśli, to to, że mam dość słuchania krytyków mówiących, że „Alice Nine nie są w stanie grać metal rocka, choć wciąż starają się sprawić, by wyglądało na to, że potrafią”. Nie napisałem tej piosenki ze względu na metal rock, ale melodia przyszła pierwsza i potrzebowaliśmy metalowego brzmienia by w pełni nadać piosence życia. Poruszamy się w ramach metalowego brzmienia. To dlatego pomyślałem, że musimy uczynić tę piosenkę głównym singlem.

- Rozumiem. Teraz chciałbym zapytać Hiroto. Mając korzenie w Anglii, czy słuchałeś kiedykolwiek wcześniej metal rock’a?
Hiroto (G): Tak naprawdę nie mam takich korzeni (dosadnie). Doszedłem do tego pisząc piosenki dla zespołu.
Saga: Mówiłeś, że dorastałeś słuchając „Halloween” [niemiecki zespół metalowy]!
Hiroto: Słuchałem, ale to nie są moje korzenie. Słuchałem jednak METALLICI i SLAYERa.
Saga: To całkiem popularny metal!
Hiroto: Nie kopiuję ich,
Saga: Ale masz choć odrobinę ich wpływu w swoim duchu, hm? W Duszy Hiroto (śmiech)?
Hiroto: Mówiąc to, nie myślałem, że będę grał metalowe piosenki w moim zespole. Teraz gram wszystko, co gramy bez żadnego wahania. Piosenka ma mocną melodię, więc nie dbałem czy dźwięk gitary i aranżacja były metalowe czy nie.

„Na następny raz… To będzie 10 wieczorem kiedy wyjdziesz restauracji z ramenem. A my zaprosimy Cię na zewnątrz, byś zobaczył nocną panoramę” Saga

- A jak z Tobą, Tora?
Tora (G): Naprawdę, nie dbam czy to metal czy nie. Po prostu gram dźwięki, które są zgodne z piosenką. Alice Nine grają utwory z różnych gatunków. Dlatego myślę, że te piosenki należą do gatunku ‘Alice Nine’.

- Rozumiem. Jak z Tobą, Nao? Cieszysz się podwójnym pedałem do bębnów? Byłem zniszczony Twoją grą.
Nao (Dr): Naprawdę? Miałem ‘kara age’ [smażonego kurczaka] w moim bento dzisiaj razem z ‘ebi fry’ [smażonymi krewetkami]. To sprawiło, że pomyślałem „to jest takie metalowe”.

- … umm… Jako zwykła osoba, nie łapię puenty (śmiech).
Nao: (kompletnie ignorując fakt, że powiedział dziwny kawał) Nie powiedziałbym czegoś takiego [na ten temat tego, jak gra na perkusji], ponieważ mogę wyraźnie wyobrazić sobie profesjonalnego amerykańskiego perkusistę mówiącego: „TY nie możesz mówić, że to metal!”. A kiedy opublikowaliśmy MV [music video], jeden z komentarzy mówił: „Proste”.

- To w pewien sposób szokujące (śmiech).
Nao: Tak, tak było. Myślę, że to dlatego, że melodia jest mocna. Nawet jeśli mocno się staram, to przykro mi, że czynię brzmienie prostym (członkowie zespołu się śmieją).

- Hahaha (śmiech). Mówiąc o MV, dźwięk jest zupełnie różny od waszych wcześniejszych dokonań.
Shou: Zespoły Visual kei, takie jak my mają piękną reputację, aby dla publiczności mieć właściwy ubiór. To nasza uprzejmość dla widowni. Myślę, że to nasza siła i czar. Naprawdę chciałem spróbować czegoś, co mógłby zrobić tylko taki rodzaj zespołu. Więc w MV porównaliśmy cień z krukiem i poczucie straty z kwiatem. Video jest ciemne i pełne poczucia samotności, ale zarazem słodko-gorzkie.

- Mówiąc o ciemności i samotności, myślę, że piosenka ze strony B, „Scarlett”, wspaniale wyraża piękną stronę świata. Szczerze mówiąc, ten ciężkie, gotyckie brzmienie i esencja UK, która jest w tym zawarta, definitywnie podąża śladami LUNA SEA w klasyczny sposób.
Tora: Dokładnie tak jest!
Shou: Taak, kompozytor tej piosenki, Saga, miał taki wyraz twarzy, który mówił „To jest to, czego chciałem” (śmiech).
Saga: Wpadłem na tę piosenkę, kiedy improwizowałem na piosenkach LUNA SEA któregoś wieczoru. Nawet jeśli to nie była poważna jam session, zyskaliśmy w związku z tym coś poważnego.
Hiroto: Denerwujesz mnie.
Saga: Mówiliśmy „LUNA SEA definitywnie rządzi” i ta piosenka została stworzona (śmiech). Tak więc, wszyscy będą myśleć o LUNA SEA, kiedy ją usłyszą. To idealna piosenka na stronę B.

- Więc, opowiedzcie mi teraz o 3 kolejnych wydawnictwach. Podczas pierwszej piosenki [wywiadu do niej] jedliśmy Genovese we włoskiej restauracji, podczas drugiej zabraliście nas do domowej restauracji z ramenem. Gdzie zabierzecie nas podczas trzeciej piosenki (śmiech)?
Saga: Na następny raz… To będzie 10 wieczorem kiedy wyjdziesz restauracji z ramenem. A my zaprosimy Cię na zewnątrz, byś zobaczył nocną panoramę.
Hiroto: Tak, następny raz na pewno będzie nocną panoramą.
Nao: Och, nocna panorama? Jakoś pomyślałem, że to mógłby być hotel (wszyscy się śmieją)!
Shou: Nie, nie, nie (śmiech), loża w barze na piętrze w wymyślnym hotelu.
Tora: Och, a więc to miałeś na myśli.
Hiroto: Piosenka mająca „Pokażę Ci wszystkie z nocnych panoram miasta” rodzaj uczucia. Taak, kompletnie staramy się brzmieć ‘cool’ (śmiech).
Saga: I będziemy krzyczeć „kocham cię!!!” podczas patrzenia na nocną panoramę (śmiech).
Shou: Nic nie możesz poradzić, jeśli zostaniesz po tym porzucony (śmiech).

- W ten sposób przenieśliśmy się do drugiej część wywiadu. Będę Was pytał, bazując na 9 słowach kluczowych dla kolejnych trzech miesięcy. Teraz mamy drugi z miesięcy.
- No. 4 [VISUAL]
- Dlaczego zadeklarowaliście, że „odpłynęliście” poza Visual kei?

Shou: Kiedy byłem młodszy, zwykle czułem się dziwnie w związku z ludźmi, którzy tak mówili. To nie w porządku zaprzeczać swoim korzeniom czy temu, skąd pochodzisz. Nie osiągnęliśmy niczego nawet bliskiego do tego, co osiągnęli nasi poprzednicy, ale jestem dumny z bycia artystą Visual kei.
Hiroto: Kochamy i szanujemy fakt, że świat Visual kei jest bardzo oddalony od codziennego życia i nasze inspiracje mają swój własny świat, którego słowa nie mogą opisać. To dlatego nie pretendujemy do miana artystów Visual kei.
Saga: To proste, gdy ludzie przychodzą na twoje show dlatego że jesteś piękny czy nosić makijaż. Ale to może być ciężarem. Ostatecznie, jeśli muzyka jest dobra, zespół przetrwa.

- No. 5 [MIŁOŚĆ]
- Proszę, powiedzcie, co „kochacie” w członkach waszego zespołu. Zacznijmy od Shou.

Nao: Kiedy wchodzi do łazienki, gdy ja biorę kąpiel (członkowie zespołu się śmieją).
Saga: Serio? To się naprawdę zdarza?
Nao: Zwykle nie używam wanny z hydromasażem ale gdy byliśmy w naszej ‘FC’ (?) podróży, mieliśmy wyjście do gorących źródeł z naszego pokoju. To wyglądało tak wspaniale, że wszedłem.
Hiroto: Nie wiedziałem, że Nao bierze gorące kąpiele [tzn. w gorących źródłach]!
Nao: Aha! Brałem kąpiel wiele razy i w końcu Shou dołączył i uwielbiam to (śmiech).
Tora: Kocham jego powagę.
Hiroto: Lubię jego głos gdy śpiewa.
Saga: Ja lubię to, że pamięta o naszych urodzinach i rocznicach i robi coś, by to świętować. Jestem kimś, kto zapomina [o takich rzeczach].
Hiroto: Shou dba o ludzi.

- Teraz przenieśmy się na Nao.
Shou: On przemienia się w wielkiego brata, kiedy jesteśmy sami.
Tora: Jego śmiech. Taki wysoki, ale kiedy zaczniesz go lubić, jest w jakiś sposób uzależniający (śmiech).
Hiroto: Atmosferę, jaką roztacza dookoła siebie.
Saga: Potrafi być sam z siebie pełen energii nawet w nowym otoczeniu.

- A jak z Torą?
Shou: Jego głos, kiedy mówi.
Nao: Jego ciało (wszyscy się śmieją). Nie w dziwny sposób. Myślę, że on reprezentuje ogólny wizerunek męskiego mężczyzny.
Hiroto: Ale on staje się kurczakiem [w sensie: tchórzem], kiedy… boi się karaluchów. Ja wtedy (mówię) „z takim ciałem i twarzą, wciąż się tego boisz?!”.
Saga: Nocny Tora! Jest zabawny, kiedy jest pijany. Ukazuje swoje emocje w bardzo prostolinijny sposób.

- Jak z Hiroto?
Shou: Jest dobrym facetem, zbyt dobrym, by być w zespole.
Nao: Jeśli był wobec mnie szczery, to ma najczystszą duszę.
Tora: Jego szczerość, jeśli faktycznie był szczery (śmiech).
Saga: Jako mężczyzna, kompletnie mu zazdroszczę. Jemu wybacza się rzeczy, za które ja byłbym ukarany, jeśli mnie nie zwodził (śmiech).

- Powiedzcie mi coś o Sadze.
Shou: Jest zboczony, ale szczery. Kiedy czytałem słowa do „Hello, World” naprawdę mnie zaskoczył (śmiech).
Nao: To, jak drobiazgowo oszczędzał pieniądze (wszyscy się śmieją).
Tora: Wygląda naprawdę niezwykle, ale skupia uwagę na zespole i tworzy dobry balans.
Hiroto: Nie wydaje się być zły.

- No. 6 [NIEZNANE]
- Powiedzcie coś, co jest nieznanie o Alice Nine.

Shou: Były kiedyś pewne zespoły kiedy byłem mały, które [tylko] „wyglądały”, ale nie myślę, że mamy taki image. Powinniśmy być trochę bardziej straszni?
Saga: Kto przejmie tą rolę?
Nao: Hiroto, proszę, zrób to ze swoim niewinnym sercem.
Hiroto: Nie, nie, nie, nie (śmiech). Nie ma jednak nikogo niepotrzebnego w tym zespole.
Shou: Naprawdę bierzemy pod uwagę wyniki i wtedy działamy. Nie, nie mógłbym przejść się „na straszną stronę”.
Tora: Mówiąc o nieznanym, to w pewien sposób nasza ambicja, by wystąpić w Tokyo Dome jest nieznana.

- Jak myślicie, ile to zajmie?
Tora: Może pół roku.
Wszyscy: Wow!!!
Tora: Jeśli następny singiel dobrze się sprzeda.
Saga: Jest możliwość, że tak nie będzie.
Shou: Wcześniej, kiedy pan J [basista LUNA SEA] przyszedł na nasze show, powiedział mi „Wy, chłopcy, dorastaliście obserwując nas, więc powinniście nas przerosnąć”. Odkąd powiedział mi tak wspaniały komplement, byłbym niesamowicie szczęśliwy będąc na tej samej scenie co LUNA SEA, jako mężczyzna.

Hikari - 2013-05-12 12:57:03

W moim wypadku często zdarza się, że coś, co spodoba mi się od pierwszego przesłuchania, szybko mi się nudzi. A piosenki, które spodobają mi się za drugim, trzecim razem, zostają w puli „lubianych” praktycznie na stałe. ^^' Ale nie jest to regułą.

Angielski i w ogóle japońscy wykonawcy... Zawsze mam z tego niesamowity ubaw xDDD. Masz może tekst do "Shooting Star"? Bo mimo wsłuchiwania się nadal nie jestem w stanie zrozumieć tej końcówki xD.

Niektórym ten angielski jeszcze wychodzi, a czasem nawet nie mam pojęcia, że został użyty... Pomijam słowa, które są zapożyczeniami z ang., a mają ich całkiem sporo. Choć może właśnie przez te zapożyczenia ich angielski sprowadza się do „zjapońszczonej” wersji? Tekst w roomaji jest tutaj. W kanji jeszcze nie znalazłam. Chyba nie jest w 100% poprawny, wolę jeszcze poczekać na oficjalną wersję w kanji.

Nie wiem, co się ze mną stało, ale potrafię oglądać to PV. Często po prostu przełączam okna, słuchając muzyki, ale tutaj potrafię zatrzymać się na dłuższą chwilę czy na cały teledysk... Pierwszą rzeczą, na jaką zwróciłam uwagę przy słuchaniu shooting star, był wokal Shou – od razu pomyślałam „jak pięknie!” etc. Teraz myślę, że ma to swoje uzasadnienie w podkładzie muzycznym. Nie ma tam jakichś wyraźnych dźwięków (nie wiem, jak to określić~), dlatego wokal Shou wychodzi na prowadzenie. To piosenka dla niego. Myślałam, że to może on jest kompozytorem, ale natknęłam się na info, że może być nim Saga. ;) W dodatku, wcześniej tego nie zarejestrowałam, ale w teledysku chłopcy ani razu nie pojawiają się przy swoich instrumentach (minus Saga w studio). Stoją razem na dachu, ale tylko Shou śpiewa.

Odważny pogląd jak na osobę słuchającą zespołu określającego się nadal mianem 'visual kei', czyli zawierającego wyjątkową dbałość o image xDD, Żartuję~ i rozumiem, ja wolę, by okładki przedstawiały coś innego niż członków zespołu, jakiś koncept, coś, co naprowadzi na tematykę płyty czy po prostu wyrazi to, z czym płyta kojarzy się samemu zespołowi, co ich inspirowało

Haha, no tak, rzeczywiście. Czasami zapominam, że to zespoły visual-kei. Ja mimo wszystko wolę, by grali, a nie wyglądali. Kiepski ze mnie fan visualu chyba. xD' Jasne, że popatrzeć miło, ale bez tego też się obejdzie. Poza tym, może to uprzedzenie związane z muzyką popularną? Prawie każdy popowy artysta wydaje płyty ze swoim wizerunkiem na okładce. I jeszcze fakt, że często zespoły przechodzące na major zaczynają wydawać tysiące wersji tego samego singla, a na okładkach nagle pojawiają się ich twarze. Teraz w sumie mi to wisi, czy zespół przeszedł na major, czy nie. Dobrze dla nich, ale kiedyś jakaś nagonka na to była. ^^'

Ja porównałam chyba wszystkie wersje, nie podobała mi się ta z małych liter, kanji jak widziałam wyszło z użycia, więc zaczęłam od używania tej z wielkich liter. Zazdroszczę Ci pokazującego "krzaczki" odwtarzacza... moja komórka niestety nie chce współpracować w tym względzie -.-

alice nine. używam od bardzo dawna, zanim się przemianowali na Alice Nine, potem nie chciałam tego zmieniać. Nie obraziłabym się, gdyby last.fm w końcu połączył alice nine. z Alice Nine.
Mój obecny laptop też w sumie wyświetla znaczki, ale tylko, jak mu się zachce. Nie wiem, od czego to zależy. To, czy zobaczę kanji, czy kwadraty, to czysty przypadek.

~~~
Dziękuję pięknie za przetłumaczenie wywiadu i podzielenie się nim. ^_^ Ojej, ja nie pomyślałam o SHADOWPLAY jak o piosence metalowej. XD Jasne, są gitary i w ogóle, i w sumie, jakby się zastanowić, określenie jej mianem metalowej nie jest błędne, ale... jest tyle mocniejszych piosenek, a Alice Nine to Alice Nine. xD

Hiroto: Nie wiedziałem, że Nao bierze gorące kąpiele [tzn. w gorących źródłach]!
Nao: Aha! Brałem kąpiel wiele razy i w końcu Shou dołączył i uwielbiam to (śmiech).

Czy w gorących źródłach w Japonii nie zażywa się kąpieli nago?

Shou:  (…) miałem nadzieję, że Saga zagra na pianinie w tej piosence. On po prostu zlekceważył ten pomysł (śmiech), ale miałem nadzieję, że jednak zagra intro.

Haha! Rozwalił mnie. ;)

Jeżeli chodzi o FC, to może to trasa dla Fanclubu?

Tora (G): Naprawdę, nie dbam czy to metal czy nie. Po prostu gram dźwięki, które są zgodne z piosenką. Alice Nine grają utwory z różnych gatunków. Dlatego myślę, że te piosenki należą do gatunku ‘Alice Nine’.

Dobra odpowiedź. :)

Karou - 2013-05-18 19:39:39

Dawno tu nie zaglądałam, zaliczenia i kolokwia... .///.

Hikari napisał:

W moim wypadku często zdarza się, że coś, co spodoba mi się od pierwszego przesłuchania, szybko mi się nudzi.

Ja w zasadzie mam odwrotnie - jeżeli coś spodoba mi się od razu, to bardzo chętnie do tego wracam, mam wiele wspomnień~ ^_^

Co do angielskiego... prawda! Moim ulubionym wykonawcą japońskim śpiewającym moim zdaniem świetnie po angielsku jest HYDE z L'Arc~en~Ciel, co doskonale pokazał w twórczości VAMPS czy swojej solowej. GACKT też ma całkiem niezłą wymowę. O, i Toshi z X JAPAN pięknie śpiewa po angielsku... Takui też daje sobie radę ^_^.
Natomiast nie zdzierżę śpiewającego "po angielsku" Kyo. Z całym szacunkiem, bo jest geniuszem, ale np.: "GLASS SKIN" w wersji angielskiej to dla mnie kluska w buzi. Nie rozumiem nic poza początkiem refrenu ("I open out my wings of glass..."), nic poza tym O_O. Ogromny ubaw miałam, kiedy na jakimś forum znalazłam, że ktoś wypowiedział się, że w refrenie "Machiavellism" słyszy "Karyu, Karyu, is that shoe?", a tymczasem Kyo śpiewa... "Hurry up! hurry up! wrist-cut show!" @_____________@ Nie trawię też zwykle "angielskiego" Ruki'ego, no ale idzie mu coraz lepiej.
Przepraszam za off-top.
Wracając, angielski Shou jest poprawny, na pewno jeden z bardziej zrozumiałych, choć z ręką na sercu przyznaję, że tego "Darling" w "shooting star" nie usłyszałam.

Hikari napisał:

Nie wiem, co się ze mną stało, ale potrafię oglądać to PV. Często po prostu przełączam okna, słuchając muzyki, ale tutaj potrafię zatrzymać się na dłuższą chwilę czy na cały teledysk...

Myślę, że to po części kwestia tego, że nie jest to kolejny teledysk w stylu "Pokażemy, jak wyglądamy z instrumentami, zrobimy kilka zbliżeń na twarze czy dłonie, zrobimy jedną czy drugą minę, trochę świateł, fajne tło i PV gotowe", nie, tutaj mieli jakiś pomysł i samo to jest super. A jak pomyśli się jeszcze o tej spadającej gwieździe i chłopakach (huh, mężczyznach) szukających czegoś, za czymś tęskniących, to to pasuje naprawdę świetnie <3. Też lubię to PV.

Kompozytorem "Scarlet" jest Saga, a "shooting star" - Shou.

Hikari napisał:

często zespoły przechodzące na major zaczynają wydawać tysiące wersji tego samego singla

Moim zdaniem często to przesada, spójrzmy na "Daybreak chociażby... SIEDEM RÓŻNYCH WERSJI? Jezusie Świebodziński, toż to masakra O_O. Majątek! Przecież za kwotę tych siedmiu wersji opakowania tego samego singla zapłaci się trzy- lub nawet czterokrotnie więcej niż za longplay! (cena jednego singla waha się w granicach 1500-1800 jenów) @_@ Nie wiem, jak bardzo pokopanym fanem trzeba być... Ja rozumiem, limitka z PV - to faktycznie coś fajnego, lepsza jakość klipu etc., ale to, co A9 zrobiło z wydaniem "Daybreak" to gruuuuba przesada.
Chociaż może to tylko ja tego nie rozumiem, bo mi wystarczy sama podstawowa wersja, ewentualnie limitki singli, które lubię najbardziej.

Hikari napisał:

Teraz w sumie mi to wisi, czy zespół przeszedł na major, czy nie. Dobrze dla nich, ale kiedyś jakaś nagonka na to była.

Mnie nie wisi, ale z jednego tylko względu: zmniejszają się możliwości zobaczenia takiego zespołu major w Europie. To dosyć paradoksalne, prawda? Mają większe fundusze, większy nakład płytowy i lepszą promocję, ale są też bardziej ograniczani. Wystarczy się rozejrzeć po tym, jacy artyści z Japonii mają trasy po Europie czy Ameryce - indie czy major? W większości są to ci pierwsi. Być może w tym roku ma się inne odczucia, bo the GazettE w końcu się ruszyło, ale po ilu latach? (z tej dyskusji wyłączam niejako Diru, bo to ewenement sam w sobie)
DEATHGAZE, Satsuki, Plunkrock, Gothica, THE MICRO HEAD 4N'S, do niedawna też D... to wszystko są zespoły indie.

Mój laptop po włączeniu japońskiej pisowni ładnie wyświetla krzaczki, ale za to komórka nie chce współpracować i czasem, żeby domyślić się co za piosenka leci mi muszę... liczyć ilość kwadracików xDDD.

~~~

Ależ proszę bardzo~ wybacz mi proszę wszystkie błędy i kiepską składnię, ale jak widać - tłumaczyłam to późno w nocy .///. niech już zostanie jak jest, nie chce mi się robić korekt xDD.

Hikari napisał:

Ojej, ja nie pomyślałam o SHADOWPLAY jak o piosence metalowej.

Ja o "SHADOWPLAY" jako o piosence metalowej również pomyślałam dopiero po tym wywiadzie i kolejnym jej przesłuchaniu. Faktycznie, tempo i brzmienie perkusji czy gitar jest dość charakterystyczne dla metalu. Myślę, że odbieranie tej piosenki w nie-metalowy sposób wiąże się przede wszystkim z oryginalnym głosem Shou, który - powiedzmy szczerze - nigdy wokalistą typowo metalowym nie był, nie jest i raczej nie będzie. To oczywiście żadna wada, ale jakieś znaczenie to ma.

Hikari napisał:

Czy w gorących źródłach w Japonii nie zażywa się kąpieli nago?

Hahahaha xD I tak, i nie. Można nago, ale można także opasywać się ręcznikiem. Poza tym w takich źródłach zwykle nie siada się tuż obok siebie, więc to nie jest zbyt wielki problem, chyba że jest to łaźnia koedukacyjna :p.

Hikari napisał:

Jeżeli chodzi o FC, to może to trasa dla Fanclubu?

Ooo, to może być to! *-* Dzięki za podpowiedź :)).

Z innej beczki:
oglądałaś może ostatni odcinek Alice Nine Channel? Ten z 17 maja? W internecie spotkałam się z pewnym poruszeniem w związku z tym odcinkiem, wielu fanów jest zniesmaczonych i twierdzi, że "chłopaki tym razem posunęli się za daleko", ja jeszcze nie oglądałam, ale jestem ciekawa Twojej opinii.

EDIT:
Pomyslałam, że ktoś chciałby obejrzeć sobie filmik ze śpiewającym Torą... ja umarłam i dalej leję ze śmiechu <333 Tora, wielbię na kolanach XDDDD *Shou z tyłu klaszczący jak dziecko specjalnej troski xD* --> KLIK

Hikari - 2013-05-22 20:11:40

Śpiewający Tora! XD O matko, nie wiem, co mnie bawiło: czy sam fakt, że on śpiewa, czy dobór repertuaru, czy jego głos, czy jeszcze coś innego. Ale wydaje mi się, że wokal ma przyjemny, pomijając pewne niedociągnięcia. ^_^ Jak mogłaś tak opisać Shou?! Najgorsze jest to, że trafiłaś w samo sedno. xD I jego "yeah" w tle~

Majowego odcinka jeszcze nie widziałam. Na necie go nie znalazłam. A wiesz, co takiego zrobili?

Karou napisał:

Takui też daje sobie radę ^_^.
Natomiast nie zdzierżę śpiewającego "po angielsku" Kyo. Z całym szacunkiem, bo jest geniuszem, ale np.: "GLASS SKIN" w wersji angielskiej to dla mnie kluska w buzi. Nie rozumiem nic poza początkiem refrenu ("I open out my wings of glass..."), nic poza tym O_O. Ogromny ubaw miałam, kiedy na jakimś forum znalazłam, że ktoś wypowiedział się, że w refrenie "Machiavellism" słyszy "Karyu, Karyu, is that shoe?", a tymczasem Kyo śpiewa... "Hurry up! hurry up! wrist-cut show!" @_____________@ Nie trawię też zwykle "angielskiego" Ruki'ego, no ale idzie mu coraz lepiej.
Przepraszam za off-top.
Wracając, angielski Shou jest poprawny, na pewno jeden z bardziej zrozumiałych, choć z ręką na sercu przyznaję, że tego "Darling" w "shooting star" nie usłyszałam.

Z Takui'm to różnie. Najczęściej mniej lub bardziej go rozumiem, ale czasem jego angielski nieźle mnie zaskoczy. xD W jednej z piosenek (nie pamiętam, której), wymienia wszystkie dni tygodnia. Wszystko byłoby ok, gdyby nie czwartek ~ "sarsday". Japończycy mają jakiś problem z tym czwartkiem, nie tylko w mowie, ale i w piśmie. Pamiętam, że w jednym z odcinków Alice Nine Channel bodajże Tora, Shou oraz Hiroto mieli zapisać na tablicach poprawnie "thursday". Najbliżej był Shou (który, moim zdaniem, najlepiej radzi sobie z angielskim wśród członków A9), za to Hiroto odleciał gdzieś w stronę "therthday".
A wracając jeszcze do Kyo - ja już sobie wmówiłam, że tam jest "wrist cut show" i to słyszę. xD Ale "hurry up"? Nieeee. XD Ubolewam nad GLASS SKIN i Dozing Green w wersji angielskiej na UROBOROSIE. Za to Ruki - w co drugiej jego piosence, w której występuje angielski, słyszę "gay". @.@

Kompozytorem "Scarlet" jest Saga, a "shooting star" - Shou.

Ooo, jednak Shou! Rozkręcił się chłopak z tym komponowaniem! :D
Nie wiem od kiedy, ale jest dostępna specjalna strona dla singla shooting star. Strony dla wcześniejszych singli zawierały sample, a tu nic, więc jestem zawiedziona. ): 

Moim zdaniem często to przesada, spójrzmy na "Daybreak chociażby... SIEDEM RÓŻNYCH WERSJI? Jezusie Świebodziński, toż to masakra O_O. Majątek! Przecież za kwotę tych siedmiu wersji opakowania tego samego singla zapłaci się trzy- lub nawet czterokrotnie więcej niż za longplay! (cena jednego singla waha się w granicach 1500-1800 jenów) @_@ Nie wiem, jak bardzo pokopanym fanem trzeba być... Ja rozumiem, limitka z PV - to faktycznie coś fajnego, lepsza jakość klipu etc., ale to, co A9 zrobiło z wydaniem "Daybreak" to gruuuuba przesada.
Chociaż może to tylko ja tego nie rozumiem, bo mi wystarczy sama podstawowa wersja, ewentualnie limitki singli, które lubię najbardziej.

Też mnie to denerwuje. Dla mnie jedna wersja w zupełności wystarczy, no maks te trzy, jak już muszą! Chociaż popowi artyści są w tym mistrzami. ;) Ja jeszcze usprawiedliwiam A9 tym, że to był singiel na ich 9. rocznicę. A przecież będą fani, którzy kupią wszystkie wersje - tym bardziej biorąc pod uwagę okładki z każdym z członków zespołu. To już wolę ich pomysł ze zdjęciem na płycie - każdy fan, kupując singiel, nie wiedział, kogo podobiznę zobaczy w środku.

Mnie nie wisi, ale z jednego tylko względu: zmniejszają się możliwości zobaczenia takiego zespołu major w Europie. To dosyć paradoksalne, prawda? Mają większe fundusze, większy nakład płytowy i lepszą promocję, ale są też bardziej ograniczani. Wystarczy się rozejrzeć po tym, jacy artyści z Japonii mają trasy po Europie czy Ameryce - indie czy major? W większości są to ci pierwsi. Być może w tym roku ma się inne odczucia, bo the GazettE w końcu się ruszyło, ale po ilu latach? (z tej dyskusji wyłączam niejako Diru, bo to ewenement sam w sobie)
DEATHGAZE, Satsuki, Plunkrock, Gothica, THE MICRO HEAD 4N'S, do niedawna też D... to wszystko są zespoły indie.

Tu masz rację. A wielka szkoda... ile bym dała, by zobaczyć Alice Nine w Europie... TT_TT Oni dopiero co się ruszyli i zaczęli grać poza Japonią (okazjonalnie).

Mój laptop po włączeniu japońskiej pisowni ładnie wyświetla krzaczki, ale za to komórka nie chce współpracować i czasem, żeby domyślić się co za piosenka leci mi muszę... liczyć ilość kwadracików xDDD.

To też jest sposób. XD

Ja o "SHADOWPLAY" jako o piosence metalowej również pomyślałam dopiero po tym wywiadzie i kolejnym jej przesłuchaniu. Faktycznie, tempo i brzmienie perkusji czy gitar jest dość charakterystyczne dla metalu. Myślę, że odbieranie tej piosenki w nie-metalowy sposób wiąże się przede wszystkim z oryginalnym głosem Shou, który - powiedzmy szczerze - nigdy wokalistą typowo metalowym nie był, nie jest i raczej nie będzie. To oczywiście żadna wada, ale jakieś znaczenie to ma.

Zapewne był to główny powód. ;) Nieważne, jak daleko wybiegną poza swoje typowe granie, charakterystyczny głos Shou zbiera to wszystko do wora z napisem "Alice Nine".

Karou - 2013-06-14 23:22:10

Hikari napisał:

Śpiewający Tora! XD O matko, nie wiem, co mnie bawiło: czy sam fakt, że on śpiewa, czy dobór repertuaru, czy jego głos, czy jeszcze coś innego. Ale wydaje mi się, że wokal ma przyjemny, pomijając pewne niedociągnięcia. ^_^ Jak mogłaś tak opisać Shou?! Najgorsze jest to, że trafiłaś w samo sedno. xD

"Rakuen Baby" śpiewane przez Torę stało się jedną z najczęściej odtwarzanych przeze mnie piosenek w ogóle, co podpowiada mi mój last.fm i totalna sieka w głowie tym spowodowana xDDDD Pozytywna, oczywiście! Za każdym razem, jak Tora śpiewa "Minna say what" automatycznie wyrzucam ramiona w górę i wołam razem z Shou "What!" (czuję się wtedy równie niedorozwinięta, ale co tam!). Rany, ten kawałek w wykonaniu Tory daje mi tyle radości, że to aż niewiarygodne xDDD. Ma bardzo przyjemny głos, o niecodziennej barwie :3.

Hikari napisał:

Majowego odcinka jeszcze nie widziałam. Na necie go nie znalazłam.

Znalazłam! Dzisiaj nie chce mi się oglądać, ale wrzucam linki -->
I część,
II część,
III część
& IV część.

Hikari napisał:

Pamiętam, że w jednym z odcinków Alice Nine Channel bodajże Tora, Shou oraz Hiroto mieli zapisać na tablicach poprawnie "thursday". Najbliżej był Shou (który, moim zdaniem, najlepiej radzi sobie z angielskim wśród członków A9), za to Hiroto odleciał gdzieś w stronę "therthday".

Trefne "therthday" napisał Tora ;).
To, że Shou najlepiej sobie radzi to mnie nie dziwi, w końcu wplata w teksty angielskie słowa~ Swoją drogą, jestem bardzo ciekawa, jak wygląda napisanie takiego tekstu... Shou (czy jakikolwiek inny wykonawca) wybiera sobie obojętnie jakie japońskie słowo i zamiast niego wciska angielskie czy jak? XDDD

Hikari napisał:

Ubolewam nad GLASS SKIN i Dozing Green w wersji angielskiej na UROBOROSIE.

Zawsze omijam te dwa kawałki podczas słuchania "UROBOROS", uszy mnie bolą :').

Hikari napisał:

Ja jeszcze usprawiedliwiam A9 tym, że to był singiel na ich 9. rocznicę

Um, nie pomyślałam w ten sposób. Wiesz, chęć kupienia singla w wersji z każdym członkiem zespołu jeszcze zrozumiałabym, gdyby te zdjęcia były jakieś super-ekstra-hiper-wypasione, a one są zwyczajnie paskudne x_x Są super-ekstra-hiper tylko pod jednym względem - pokrzywdzenia chłopaków Photoshopem TT^TT.

Hikari napisał:

ile bym dała, by zobaczyć Alice Nine w Europie...

Ja też ;____; Ale nie traćmy nadziei, Gazety ruszyły się spoza Japonii, może i Arisu wypuszczą...

A jak tam wrażenia po przesłuchaniu singla? O "Shooting Star" już pisałam, ale jak tam "Affection"? :3 Mi druga z piosenek też przypasowała, naprawdę nie mogę się doczekać pełnego albumu~ Chociaż najpierw wydają best "Alice Nine Complete Collection Ⅱ 2010-2012", płyta ma ukazać się 21 sierpnia :).

I jak tam reakcja na Hiroto w czarnych włosach? Szczerze mówiąc... Pon to Pon, zawsze jest uroczy, ale nie podoba mi się w czerni u.u

W najbliższych dniach postaram się wrzucić tłumaczenie wywiadu komentującego "Shooting Star", jeżeli ktoś chce :3

P.S. - Hikari, dostałaś mojego maila?

Hikari - 2013-06-15 17:12:05

Za każdym razem, jak Tora śpiewa "Minna say what" automatycznie wyrzucam ramiona w górę i wołam razem z Shou "What!" (czuję się wtedy równie niedorozwinięta, ale co tam!). Rany, ten kawałek w wykonaniu Tory daje mi tyle radości, że to aż niewiarygodne xDDD. Ma bardzo przyjemny głos, o niecodziennej barwie :3.

Jeżeli słuchanie tego sprawia ci tyle radości, to najważniejsze. :3 Dobry utwór na poprawę humoru. ;)

Co do majowego Arisu Nine Channeru, później też go znalazłam (źle szukałam...). Nie oglądałam go całego, ale z tą przesadą to chodzi o fragment, gdy Hiroto zbyt mocno oberwał? Wyglądało to na dość nieprzyjemne. o.o Jeżeli tak, to się nie dziwię. W ogóle cała ta idea z zadawaniem bólu nie do końca do mnie przemawiała od samego początku...

Trefne "therthday" napisał Tora ;).
To, że Shou najlepiej sobie radzi to mnie nie dziwi, w końcu wplata w teksty angielskie słowa~ Swoją drogą, jestem bardzo ciekawa, jak wygląda napisanie takiego tekstu... Shou (czy jakikolwiek inny wykonawca) wybiera sobie obojętnie jakie japońskie słowo i zamiast niego wciska angielskie czy jak? XDDD

To był Tora? Mój błąd. ^^'
Też mnie zastanawia, jak oni piszą te teksty. Czasami też wplatają całe zdania, a przynajmniej się starają. Chyba mają angielski w szkołach, ale na jakim poziome? Mam wrażenie, że kiedyś Japończycy (muzycy) radzili sobie lepiej z angielskim. ^^' Pewnie kiedyś nie mieli aż tylu zapożyczeń z języka angielskiego.

Hiroto w czarnych?! O_O Wystraszyłam się! Nie wiedziałam! xD Właśnie włączyłam czerwcowy odcinek i wygląda TAAAAK dziwnie. To Japończyk, więc powinien wyglądać normalnie, ale tak tam czarno, zupełnie inaczej. To Tora powinien wrócić do czerni! Właściwie kiedyś Hiroto wspominał, że chciałby się przefarbować na czarno, ale wahał się. Jednak zrobił to, no nieeeee. Mógł zacząć od brązu, po co od razu tak drastycznie? XD W blond było mu dużo lepiej.
Najpierw szukałam na oficjalnej jego nowych zdjęć, ale nie znalazłam. Zmienili dość mocno układ strony i szatę graficzną pod shooting star.

Co do Affection - na początku jak zawsze mieszane uczucia, ale nie jest zła. :3 Powiedziałabym, że średnia. Shou i jego "ooooh yeeeaaaah", przerażające. XD I to "c'mon c'mon c'mon, c'mon", hahahaha.
Gdy gdzieś przeczytałam, że wydają best of, wystraszyłam się, że zamierzają się rozpaść. ^^'' Na szczęście to nie best tego typu... ufff.  Może to przewrażliwienie, bo -OZ- się rozpadają? T^T Jutro grają ostatni koncert... T-T

W najbliższych dniach postaram się wrzucić tłumaczenie wywiadu komentującego "Shooting Star", jeżeli ktoś chce :3

*podnosi łapkę* :3


PS. Dostałam twojego maila. Przepraszam, że tak długo nie odpisywałam, właśnie weszłam na pocztę, by to zrobić i zobaczyłam, że ktoś się odezwał tu na forum. Ostatnio nie mam na nic czasu. D:

Karou - 2013-06-29 11:20:21

Um, obejrzałam odcinek i poza tym, że widok chłopaków sprawił mi mnóstwo radości - śmiałam się do nich nie mając pojęcia o czym rozmawiają xDDD -, to faktycznie, może tym razem przesadzili~ Takie pytanko: czy chłopaki z Arisu pojawiają się w A9 Channel regularnie, tzn., każdy z członków jest co jakiś czas? Zauważyłam, że chyba zawsze jest Tora i Shou, a jak to wygląda dalej? Bo np. Nightmare też mają podobny show, a Sakito (gitarzysta) pojawił się w nim bodajże... raz XDDD.

Hikari napisał:

Chyba mają angielski w szkołach, ale na jakim poziome?

Tak, mają angielski i to w zasadzie chyba przez długi czas swojej edukacji, skoro podczas egzaminów wstępnych na uczelnie wyższe jest ten język wymagany ;). No ale znaczna część muzyków nie dokończyła nawet szkoły średniej, więc na to chyba nie ma jakiejś określonej reguły. Jak jakiemuś muzykowi zależy, to się nauczy prywatnie, a niektórym totalnie nie zależy. No cóż~

Hikari napisał:

To Japończyk, więc powinien wyglądać normalnie, ale tak tam czarno, zupełnie inaczej. To Tora powinien wrócić do czerni!

W zasadzie to teraz chyba obaj wrócili do czerni ;D -->
http://24.media.tumblr.com/ede9ffd72e0aceec8e6a142fa08fcae9/tumblr_mouj1rpfKw1svi2ako1_1280.png

Hikari napisał:

Shou i jego "ooooh yeeeaaaah", przerażające. XD

Dokładnie xDDD

Ok., wrzucam wywiad. Był gotowy od zeszłego tygodnia, ale nie mogłam się zebrać, żeby go wrzucić, przepraszam .///.

[INTERVIEW] Alice Nine “ „shooting star”, wydaliśmy coś, co jest miłe do wsłuchania i wczucia się, ale w środku nie jest spokojne”
Alice Nine, wydające 3 następujące po sobie wydawnictwa. Porównując je z ich debiutem 9 lat temu, przezwyciężając wiele zwrotów, byli w końcu w stanie swobodnie zawrzeć to, „czym jest dzisiejsze Alice Nine” na wszystkich tych singlach. Pierwszy singiel, nazwany „Daybreak”, drugi – „SHADOWPLAY” i ostatni „shooting star”, jako podsumowanie fali wydawnictw, w której doskonale ukazali coś świeżego. Chcielibyśmy dostarczyć Wam ten wywiad, w którym mówią o „shooting star” wydanym 29 maja i o „Chcieliśmy uniknąć, bardziej niż czegokolwiek innego, zaszufladkowania typu „To jest taki rodzaj rockowej ballady, którą robi Alice Nine””. Ponadto, celebrując ich 9 rocznicę, BARKS kontynuuje 9 słów kluczowych, realizując je w 3 następujących seryjnie projektach. W tym miesiącu zapytaliśmy członków o trzy tematy: „KRYZYS”, „NIEBO & PIEKŁO” oraz „ŚWIAT”. Sprawdźcie wywiad.
--- Byłem zaskoczony “shooting star”. To stylowa ballada raczej z domieszką R&B.
Shou: Przed „Daybreak” mieliśmy piosenkę balladową „Niji to Yuki” (wydaną 21 grudnia 2011). „Niji to Yuki” była napisana zgodnie z zasadami ballady, jaką mógłby stworzyć zespół rockowy, więc dla nas jako zespołu wydanie kolejnej ballady, przez rozpoczęciem, tym razem stanęliśmy przed największą trudnością, polegającą na tym, w jaki sposób moglibyśmy stworzyć inny rodzaj ballady.
Saga: Właśnie dlatego tym razem nie mogliśmy kontynuować, dopóki nie zyskaliśmy świadomości tworzenia ballady jako zespół rockowy. „Niji to Yuki” było rockową balladą prowadzoną przez dwie bliźniacze gitary, tak więc dlatego właśnie stworzyliśmy coś innego, będąc świadomymi potrzeby „świeżości”.

--- Więc to dlatego poszliście w kompletnie innym kierunku w aranżacji, której dotąd nie zrobił rockowy zespół.
Hiroto: Nie, nie myślę, że to jest zupełnie „nie-rockowe”. Gdy słuchasz brzmienia, które dopiero zostało wyprodukowane, mógłbyś skategoryzować je jako brytyjski rock. Nie jako „nie dość zniekształcone brzmienie gitar równa się rock”. Podczas produkcji scenicznej, nie myśleliśmy tylko o wyłączeniu naszych dokonań w rocku. To, co dla nas ważne, to miejsce, w którym jesteśmy w stanie tworzyć coś tchnącego świeżym uczuciem, samym się tym ekscytując.
Shou: Na początku, to była ballada brzmiąca znacznie bardziej jak ballada. Ale wtedy pomyśleliśmy, aby ją przearanżować, z myślą: „Byłoby wspaniale, gdybyśmy wszystko zniszczyli”.
Saga:Za pierwszym razem, kiedy nagrałem demo, piosenka bardziej przypominała j-pop. I wtedy producent, z którym współpracowaliśmy nad „Daybreak”, Hiraide-san, zapytał jakich zmian chcielibyśmy dokonać. Ogólnie rzecz biorąc, czy piosenka nie byłaby łatwiejsza w odbiorze, gdybyśmy dali producentowi wolną rękę?”. Od tamtej pory, połączyliśmy różne pomysły i piosenka stopniowo stała się awangardowa.

--- Nie byliście zdenerwowani podczas produkcji?
Saga:Zawsze kończy się tak, że wprowadzamy nerwowy nastrój.
Hiroto: To jest najstraszniejsza część. To dlatego, że chcieliśmy uniknąć, bardziej niż bardziej niż czegokolwiek innego, zaszufladkowania typu „To jest taki rodzaj rockowej ballady, którą robi Alice Nine”.
Saga:Kiedy wczuwaliśmy się w „Mentalnie, to nie jest rock, prawda?”. W tym sensie, ta piosenka jest rockowa.
Shou: Myślę, że w pojęciu „umysłu”, to jest najbardziej rockowa piosenka spośród wszystkich 3 singli.
Hiroto:  W pojęciu procesu produkcji, też tak przypuszczam.
Shou: Koncepcją, jaką mieliśmy pracując nad „SHADOWPLAY”, było ‘jak stworzyć piosenkę, która zadowoliłaby fanów’, więc kierując się pojęciem „umysłu”, to była najbardziej popowa piosenka. Pomimo tego, jak ostro brzmiała. „shooting star” ma przyjemne dla ucha intro, ale sama w sobie jest naprawdę rockowa. To nie tylko założenie, ale jesteśmy zadowoleni, że mogliśmy krok po kroku iść naprzód, myśląc „Czyż to nie jest dobre?”.
Tora: Zamiast tworzyć zamysł, producent powiedział „To jest dobre, nie?” i kiedy my pomyśleliśmy to samo, to zupełnie by wystarczyło. Rzeczy jak „Nie możesz tutaj użyć żadnych innych akordów poza tymi”, zdarzają się całkiem często. Pomimo tego, on powiedział, że wszystko będzie ok. tak długo, jak będzie to dobrze brzmiało. W ten sposób producent zachęcił nas do kontynuowania pracy.

--- Zastanawiam się, czy to z racji tego, jakim typem producenta jest Hiraide-san. Pracując z nim, stworzyliście „Daybreak” i „shooting star”, które brzmią wspaniale i stylowo, inaczej od tego, co Alice Nine wydało w wcześniej.
Tora: Przepraszam, w końcu wydaliśmy piosenki tego typu (śmiech).

“Pamiętam rozmowę na temat chęci stania się zespołem, który może uczynić naszych fanów dumnymi z nas, kiedy mówią “Słucham Alice Nine”” Shou

--- Uuuch… (wielki, cierpki uśmiech). Jakkolwiek, osobiście uważam, że to w porządku, jeśli chcecie tworzyć stylowe piosenki, które byłyby balansem dla dobrego wyglądu, jaki sobą reprezentujecie od jakiegoś czasu.
Saga:Nasi juniorzy mówili to samo. Mówili, że nasze utwory są niewyrafinowane (cierpki uśmiech).
Shou: Na początku zupełnie mieliśmy image idoli, ale wtedy zwróciliśmy się ku bardziej formalnemu bądź klasycznemu pięknu.
Saga:Ale nie byliśmy zespołem, który tworzył tylko niewyrafinowane piosenki… przy okazji, czy ostatnio aby w końcu nie zbliżyliśmy się do naszych bieżących nastrojów?
Hiroto: Tymczasem, były także czasy, gdy osiągnęliśmy punkt, w którym każdy z nas na poważnie wsiąkł w swój ulubiony rodzaj muzyki. I był także czas, kiedy byliśmy zaprzeczeniem typowych „idoli”, o którym wspomniał Shou-kun.

--- Czy nie pomyśleliście, że pomimo sprawiania wrażenia “idoli”, to było w porządku, o ile mogliście potwierdzać to, że jesteście zespołem rockowym podczas koncertów?
Wszyscy: Nie jesteśmy tak utalentowani…
Shou: Kiedy wydaliśmy „RAINBOWS” (6 sierpnia 2008), rozmawialiśmy w studio o tym, jak zawstydzające było to, jacy byliśmy. Tak tylko między  członków zespołu. Czy nie było chwil, kiedy twoi przyjaciele pytali cię „Czego teraz słuchasz?” a ty czułeś się zawstydzony odpowiadając, że słuchasz idoli? Pamiętam rozmowę z tamtego czasu na temat chęci stania się zespołem, który może uczynić naszych fanów dumnymi z nas, kiedy mówią „Słucham Alice Nine”; zespołem, który sprawi, że będą mogli powiedzieć „Słucham naprawdę fantastycznej muzyki”.
Nao: … jesteśmy tacy poważni, Hmm? (uśmiech) Jak niewinnie…
Tora:  Odkąd jesteśmy zespołem rockowym, wszystko, o czym myśleliśmy, to jak tworzyć świetną muzykę. Nie myśleliśmy o używaniu naszej fizycznej atrakcyjności, nigdy nie martwiliśmy się o to, jak okropnie wyglądamy. Pomyśleliśmy, że będziemy w stanie sprzedawać płyty tworząc taką muzykę, jaką lubimy najbardziej, bez ustalania jakiejkolwiek strategii. Mieliśmy taki rodzaj pewności.
Shou: Powaga i niezdarność, którą ukazywaliśmy w obliczu tego rodzaju muzyki, to bardzo „nasze”. To dlatego teraz, przeszliśmy przez to wszystko i musieliśmy stać się jednolici, wydaliśmy „shooting star”, co jest miłe do wsłuchania i wczucia się, ale w środku nie jest spokojne.
Nao: Jesteśmy chłopakami przypominającymi gołąbki. Na zewnątrz – rośliny, ale kiedy weźmiesz kęs, jesteśmy pełnokrwiści w środku.
Saga:Alice Nine jest jak chłopaki przypominający gołąbki?!
Nao: Jest takie nowe coś, nazywane „Szparagowo-bekonowi faceci”. Faceci, którzy wydają się „roślinni”, kiedy „mięsni” ludzie ich widzą.
Hiroto:  Dlaczego takie jedzeniowe kwestie ciągle pojawiają się w tych 3 następujących wywiadach? (śmiech)

--- Alice Nine ma taką przerwę między ich zewnętrznym wyglądem a tym, jacy są w środku.
Shou: Kiedy na początku stworzyliśmy zespół, nie lubiliśmy atmosfery, którą czuliśmy, kiedy wpasowaliśmy się w krąg Visual kei. To  dlatego, tak bardzo jak tylko mogliśmy, jako Alice Nine utrzymywaliśmy Visualowy image, który pokazywaliśmy na powierzchni. To dlatego, że myślałem, że naszą misją jest rozpowszechnianie Visual kei na całym świecie. Ale nawet gdy nasz wygląd zewnętrzny był taki, jak wtedy, kiedy przyjrzysz się zespołowi, zobaczysz, że jesteśmy poważnymi stoikami jeśli chodzi o muzykę.

--- Więc Alice Nine kompletnie zamieniło się w gołąbka!!
Shou: Przepraszamy za to (kłania się)
Tora:  Nie skończysz tego na poważnie przeprosinami (wszyscy się śmieją).
Saga:To dlatego, że wewnętrzną częścią jest natura ludzka i ta część z nas wycieka.
Shou: Tak więc, od teraz będziemy kontynuować w taki nachalny sposób z Hiroto-sanem cały czas unoszącym brwi?

--- Nie, nie, to nie o tym mówiłem (śmiech).
Saga:Mam wrażenie, że jesteśmy takim zespołem, który robi wyłom koło później trzydziestki lub czterdziestki, podczas gdy nasza ludzka natura wycieka (śmiech).
Hiroto:  Ale to dlatego, że nie bylibyśmy tym, kim jesteśmy teraz, gdybyśmy nie stworzyli „shooting star”. Ostatnio zespół znajduje się w przyjemnej sytuacji.
Tora: W zupełności rozumiem, że osiągnęliśmy pułap 9 lat, ale nie możemy powiedzieć, że stworzyliśmy coś dobrego sami z siebie. Gdyby zabrakło kogoś z naszego otoczenia, nie zrobilibyśmy tego. Tak więc jesteśmy naprawdę wdzięczni ludziom dookoła nas. To było dobre, to co teraz powiedziałem (śmiech).
Saga:Nie potrzebujemy słowa na podsumowanie (śmiech).

--- Kontynuując, mamy 3-miesięczną serię następujących projektów celebrujących 9 rocznicę Alice Nine, w której to badamy Alice Nine używając 9 słów kluczowych. Mamy 3 słowa także dla tej edycji.

◆ No.7 [KRYZYS]
--- Momenty, których do tej pory doświadczyliście, a które sprawiły, że czuliście, że macie KRYZYS?
Shou: To było wtedy, gdy przeglądałem video z naszego występu w Kokusei Forum, który daliśmy na naszą 5 rocznicę. Czułem, że to był kryzys. Myślałem „Ta piosenka jest okropna”. To było tak okropne, że nie mogłem nawet zrozumieć, co takiego okropnego w tym było. Ale czułem się źle, bo wciąż wtedy dorastaliśmy. Od tego punku, zajeżdżaliśmy się, żeby ćwiczyć nasze piosenki.
Hiroto: Kryzys, to…
Tora:  Hiroto będący tak popularnym, czyż to nie kryzys? (śmiech)
Nao: Tak jak przewidywałem, jego poczucie zagrożenia jest inne od naszego~ (śmiech)
Saga:On jest jak gwiazda rockowa z przeszłości.
Hiroto:  Nie, ale chciałbym być popularny do tego stopnia (śmiech). Dla mnie, to moment tuż przed naszym występem w  Nippon Budokan (6 stycznia 2011). Myślałem, że jestem skończony. Nie mogłem niczego czuć, napisać żadnej piosenki. Myślałem, że nie mam tego, co powinienem by występować w Budokanie i serio to mnie wykańczało. Wtedy też nie myślałem, że jestem popularny (śmiech). Ale kiedy wystąpiliśmy w Budokanie, odżyłem.
Tora: Miałem kilka operacji – nogi, szyja, ale ponadto, momentem, w którym poczułem, że mam kryzys był wtedy, gdy mój tato powiedział mi, że „Alice Nine będzie jego najmniej lubianym zespołem”.
Saga:Około miesiąca temu, moja grzywka całkiem sporo urosła. Podczas tego czasu naprawdę czułem się nieśmiały. Czułem, że to był mój kryzys.
Nao:  Ostatni rok był dla mnie okropny. Moja wątroba nie miała się dobrze. Wyniki wskazały B. W każdym razie, „nie mogę być w zespole rockowym nie mogąc pić!”, tak myślałem. „Nie ma mowy, nie mogę ciągnąć tego dalej w ten sposób”. Kiedy miałem to w głowie, tego roku po kolejnych badaniach okazało się, że wszystko jest ok. To mnie uspokoiło.

--- Wszyscy macie badania?
Tora: Ponieważ jesteśmy zdrowym zespołem rockowym.
Nao:  Nie możemy robić rocka, jeśli nie jesteśmy zdrowi.

◆ No. 8 [NIEBO I PIEKŁO]
--- Opowiedzcie proszę o momencie, gdy czuliście się prawie jak w NIEBIE I prawie jak w PIEKLE podczas waszych występów.
Shou: Koncert jest dla mnie rzeczą pełną radości, więc zwykle to jest NIEBO. Nawet teraz pamiętam występ, jaki daliśmy tuż po założeniu zespołu, to było w Takadanobaba Area. Chwila, w której kurtyna się podniosła i zobaczyłem te błyszczące oczy publiczności, to wyryło się głęboko w mojej pamięci. Z taką samą energią nasza aktywność wzrastała i wtedy mieliśmy nasz pierwszy samodzielny koncert w Ebisu Liquid Room. Jadąc na tej energii i wchodząc na scenę naszego pierwszego samodzielnego koncertu, spodnie naszego wokalisty zostały rozdarte na kroczu i pozostały takie przed wszystkimi… To było PIEKŁO (wszyscy obecni głośno się śmieją). Mao-san z SID widział ten występ i skomentował  „To był cholernie gwałtowny koncert” (wszyscy głośno się śmieją).
Hiroto: Piekielny moment podczas koncertu… to trudne.
Tora:  „Dlaczego wciąż jestem taki popularny na koncertach?” Czy to nie PIEKŁO? (wszyscy się śmieją)
Hiroto: To nie tak! (śmiech) Myślę, że to było wtedy, kiedy miałem wykonać gitarowe solo, ale dźwięk się nie wydobył. Bez namysłu rzuciłem gitarą, ale zanim to zrobiłem, pokrętło efektora odleciało. Mam wrażenie, że chwile, kiedy czuję, jakbym topił się w swoich butach jest istniejącym PIEKŁEM, hah.
Saga:Robiłem małe rozeznanie i zobaczyłem video na YouTube o super-fantastycznym sposobie reakcji, gdy twój dźwięk się nie wydobywa. Kiedy doświadczasz trudności ze swoim instrumentem, musisz po prostu udawać, jakby nic złego się nie działo i odwrócić się do sekcji rytmicznej albo do innych członków zespołu grających na instrumentach. Ludzie, którzy tak robią, wyglądają super. Więc kiedy ja doświadczam jakichś trudności, zostawiam to Nao-san.
Nao: Ja też robiłem małe rozeznanie na YouTube na temat tego, jak radzić sobie w sytuacjach, kiedy doświadcza się problemów z perkusją. Dla początkujących, kiedy macie kłopoty, wszystko, co musicie zrobić, to wyszczerzyć zęby w uśmiechu (wszyscy się śmieją). I wtedy, używając pałeczek, zwalić winę na innego członka zespołu! (wszyscy głośno się śmieją). Jest też wiele innych sposobów.
Hiroto:  Kiedy graliśmy “Akai Kazaguruma”, nie? Kiedy występowaliśmy z tą piosenką w innej aranżacji, cała widownia śpiewała razem z nami. To było NIEBO, kiedy życzyłem każdemu śpiewającemu z nami szczęścia.
Tora:  Nie mam żadnych doświadczeń, które określiłbym jako PIEKŁO. Tylko raz nie mogłem występować z powodu mojej przepukliny. Myślę, że PIEKŁO jest wtedy, gdy nie mogę występować, a NIEBO – gdy mogę.
Saga:W porównaniu do ciasnych miejsc, bycie w stanie występować w obszernych miejscach jest NIEBEM. Ale są momenty, kiedy PIEKŁEM jest to, że dźwięk zamiera podczas mojego basowego solo.
Nao:  Koncerty w ogóle są NIEBEM. W dodatku, czuję się jeszcze szczęśliwszy podczas MC. PIEKŁEM jest ten jeden moment – występ się rozpoczyna, robię swoje wejście, siadam na stołku i odkrywam, że nie mam przygotowanych pałeczek. Byłem taki speszony, mamrocząc „To niedobrze” I wtedy ledwie co zdążyłem je złapać pod koniec SE. To był jedyny piekielny moment.

◆ No. 9 [ŚWIAT]
--- Pomyślałem, że chciałbym zapytać was o wasze doświadczenia z występów zagranicą.
Shou: Na początek, nie lubię Japończyków, którzy są totalnie, bezwarunkowo zauroczeni Zachodem. Myślałem „Nie chcę jechać zagranicę”. Nie spodziewałem się, że dostaniemy aż tyle zaproszeń od zagranicznych fanów, którzy wspierali nas. Do tej pory byliśmy z występami w 5 krajach, ale w nich wszystkich byliśmy pod głębokim wrażeniem wszystkich fanów. Myślę, że daliśmy tylko minimalną odpowiedź tym ludziom, którzy nas zapraszali, dlatego od teraz chciałbym dać więcej występów i spotkać więcej naszych zagranicznych fanów.
Hiroto: Ja także myślę, że muszę popracować, żeby być w stanie zagrać zagranicą. Na początku, kiedy stworzyliśmy zespół, powiedzieliśmy sobie, że zrobimy wszystko, żeby pojechać do Osaki! To ten sam rodzaj wigoru także tym razem. Kultura w każdym kraju jest inna, więc także podekscytowanie jest też inne. Zastanawiam się, czy zdołam czy też nie – doświadczyć wszystkich tych różnic po drodze, jeżeli pojadę.
Tora: Niemniej jednak, mam ograniczenie maksymalnie 12 godzin w samolocie. Nie mogę zmrużyć oka w samolocie. Szczerze, wiesz, jakie to uczucie, kiedy tkwisz, oglądając ten sam film podczas lotu tam i z powrotem? (śmiech) Jednak naprawdę chcę pojechać.
Saga:Lubię zagraniczne zespoły, więc kiedy postawię się w tej sytuacji, to jest wiele zespołów, które lubię, a które nie przyjechały do Japonii. Mając na uwadze, myślę, że chciałbym pojechać wszędzie tam, gdzie jest to tylko możliwe.

--- Kiedy występowaliście za granicą, fani byli podekscytowani?
Saga:Dżakarta była numerem 1. Jeśli chodzi o najbardziej żywiołowe reakcje w całym moim życiu w tym zespole. To było naprawdę niesamowite. Pomimo tego, że to była tylko techniczna próba dźwięku, fani zaczęli wykrzykiwać ‘Alice Nine’.
Hiroto: Wszyscy naprawdę śpiewali razem z nami z takim entuzjazmem! To był pierwszy raz w ogóle, kiedy miałem widok na całą widownię śpiewającą „FANTASY” wspólnie od początku do końca. To są rzeczy, które sprawiają mi radość zagranicą.
Nao: Język był inny, więc myślałem, że będzie trudno złapać kontakt. Ja sam byłem trochę zakłopotany, ale jeśli tylko mocno się postaram przedstawiając swój punk widzenia osobie, z którą rozmawiam, chciałbym otrzymać odpowiedź. Okazuje się, że mamy przyjaciół i rodzeństwo wszędzie dookoła świata. Myślę, że nic się nie zmieni nawet jeśli nasze języki są różne.

Swoje przemyślenia na temat wywiadu skonfrontuję z Waszymi, więc na razie powiem tylko tyle, że nadal nie mogę przyzwyczaić się do dziwnych zachowań i skojarzeń Nao @_@

P.S. - ja na Twojego odpiszę w poniedziałek, wybacz, że nie mogę tego zrobić prędzej -.-

www.daikirai.pun.pl Komornik Szczecin