Sayuuki - 2011-05-07 14:34:34

http://4.bp.blogspot.com/_LdxfMTR7Nqo/SDy4rBYNMPI/AAAAAAAAAMA/Kw57oJZiHhc/s400/manba7.jpg
Ideał piękna, którego kwintesencją były przez wieki kruczoczarne włosy, czerwone usta i porcelanowa cera, odchodzi w zapomnienie. Młode dziewczęta buntują się przeciwko naturalnemu wyglądowi. Starają się uciec od mundurków, które obowiązują w japońskich szkołach i zaczynają wyglądać jak... Amerykanki. Nie wiadomo dokładnie, co leży u podstaw subkultury ganguro. Wiadomo, że jest to trend w modzie nastolatek istniejący mniej więcej od połowy lat dziewięćdziesiątych. Jego centrum są dwie dzielnice Tokio - Shibuya i Ikebukuro.

Podstawą wizerunku ganguro są tlenione włosy, które u Azjatek przybierają nie kolor blond, lecz brązowo-rudy. Rozjaśnianie włosów to chapatsu. Nieodzowne jest solarium - mocno opalona skóra to podstawa wizerunku. Kolejnym wyznacznikiem są oczy, które rozmaitymi zabiegami kosmetycznymi są optycznie powiększane. Konieczne są buty na platformach, minispódniczki, kolorowe ubrania w jasnych odcieniach, a także mnogość koralików, bransoletek, kolczyków, pierścionków i kwiatów we włosach. Dominuje plastik, neonowe kolory i krzykliwość. Skrajną wersją wizerunku jest yamamba - tutaj słowo "umiar" nie istnieje. Yamamby farbują włosy na jeszcze jaśniejszy, platynowy odcień i opalają się na skrajnie ciemny brąz. Stosują jeszcze więcej trik powiększających oko - malują górne powieki jasnymi, pastelowymi cieniami, dolną krawędź obficie zaznaczając na biało. Czasami naklejają sobie także świecące diamenciki, by połyskujące światło dodało blasku i powiększyło oko. Nie brakuje też wielkich sztucznych rzęs i jasnoniebieskich soczewek kontaktowych. Dla ukoronowania wizerunku biała szminka na ustach.

Yamamba i ganguro to nie tylko wygląd, chociaż ten przyciąga najwięcej uwagi. Dziewczyny z subkultur wypracowały swój własny język - mieszaninę zmodyfikowanego japońskiego z angielskimi słowami. W słowie pisanym używają łacińskich liter i znaków interpunkcyjnych, by ominąć japoński alfabet gyaru moji. Posługują się dużą ilością zdrobnień i skrótów.
Nieodłącznym gadżetem jest telefon komórkowy - młode Japonki zdobią swoje komórki naklejkami-zdjęciami (purikura), które wykonuje się w specjalnych automatach. Ganguro gals (czyli dziewczyny ganguro) mają własne magazyny, takie jak "Egg" - z praktycznymi radami na temat makijażu, zdjęciami wystylizowanych dziewcząt, sondażami odnośnie tego co trendy a co nie, przewodnikami po butach, komórkach i różnych akcesoriach, które aktualnie są na topie. Jeśli chcą potańczyć idą do specjalnych klubów, gdzie tańczą Para-Para. Para-Para to układ ruchów dopasowany do konkretnej piosenki, który każdy obecny w klubie tańczy w identyczny sposób. Opanowanie wszystkich ruchów nie jest proste i jeśli komuś uda się dojść do perfekcji, może zająć zaszczytne miejsce na podwyższeniu, z którego każdy go widzi.
http://www.japoneitor.com/wp-content/uploads/2008/04/ganguro14.jpg http://animecast.info/wp-content/uploads/2009/02/ganguro.jpg http://www.artstore.pl/wp-content/gfx/yamambas.jpg

Co o tym sądzicie? Podoba się wam czy odstrasza?

nessi - 2011-08-17 18:58:10

No cóż... osobiście w żuciu bym się nie ubrała tak jak te dziewczyny. Dla mnie to wygląda po prostu śmiesznie. Ale jak wiadomo, każdy ma inny gust, więc skoro chcą być aż tak inne, ich sprawa. Zastanawiam się tylko, czy te dziewczyny rzeczywiście są tak agresywne, jak przedstawiają je dramy i anime. Aaa, no i chętnie pobawiłabym się w klubie, tańcząc Para-Para xD

www.daikirai.pun.pl weekend spa ciechocinek