1 Litre no Namida

Aya Ikeuchi ma 15 lat i jest zwykłą uczennicą. Właśnie skończyła gimnazjum i zdała egzaminy do wymarzonego liceum. Tylko że ostatnimi czasy stała się jakby bardziej niezdarna niż zwykle - często upuszcza różne przedmioty, przewraca się podczas chodzenia. To wzbudza niepokój jej matki, higienistki. Ojciec nie zauważa niczego nietypowego - jest dumny z córki, która nie dość, że dostała się do bardzo dobrego liceum, to została również przewodniczącą klasy! Badania kontrolne, jakie zostały przeprowadzone po kolejnym upadku Ayi, nie pozostawiają żadnych złudzeń. Aya choruje na ataksję rdzeniowo-móżdżkową - chorobę, która powoli odbiera władzę na własnym ciałem..
Drama oparta na faktach autentycznych.

z dramawiki.pl

Obsada
Sawajiri Erika jako Ikeuchi Aya
Yakushimaru Hiroko jako Ikeuchi Shioka
Nishikido Ryo jako Asou Haruto
Jinnai Takanori jako Ikeuchi Mizuo
Narumi Riko jako Ikeuchi Ako

Trailer

Podobała się wam?

Zacznę od tego że ja w ogóle ubóstwiam dramaty. Niektórzy mówią że dziwna jestem że lubię patrzeć na takie rzeczy i potem ryczeć na końcu, ale trudno.
Litr łez wywar na mnie wielkie wrażenie szczególnie gdy dowiedziałam się, że jest to historia oparta na faktach (tomika potem czytała dzienniki Ayi i nawet kiedyś zaczęłam je tłumaczyć na Polski, ale nie miałam na to dość czasu, może do tego wrócę za niedługo).

Bardzo podobała mi się Erika w tej roli ja raczej nie przepadam za aktorkami bo często po prostu postacie damskie to idiotki jakich mało jednak tym razem na prawdę było dobrze. Poza tym miała na prawdę trudną rolę do zagrania i dobrze sobie poradziła. No i poza tym pokochałam Ryo za zagranie Asou.
W ogóle po obejrzeniu tej dramy przez cały czas nuciłam piosenkę "3gatsu 9ka" więc uważam że muzyka tez jest plusem tej dramy.

Monsun zazwyczaj ryczy na dramach, kazdy o tym wie, ale na tej jakos wyjatkowo si enie poplakalam. Co prawda w jednym momencie zakrecila mi sie lezka w oku, ale to bylo wszystko- kiedy Aya odchodzila ze szkoly, i cala klasa spiewala dla niej piosenke.
Podziwialam te dziewczyne, ze do konca sie nie poddala, tylko walczyla- to bylo naprawde piekne. Podejrzewam, ze nie umialabym tak jak ona.

Co do aktorow- nie lubie Ryo i jakos w tej roli mnie tak sobie zachwycil- w porownaniu z glowa bohaterka wypadl po prostu slabo. (Pewnie nanaka mi z glana przywali, ale co tam XD)

w sumie zacząłem to kiedyś oglądać i stanąłem chyba za 3 czy 4 odcinku ^^" więc będzie trza to w końcu dokończyć xD
ale ogólnie drama jest fajna :D nie ukrywam ze łzy mi poleciały(no ale w końcu sam tytuł to mówi)
więc naprawdę fajna drama :D

Aż wstyd mi się przyznać do tego, ile ja przy tym płakałam. Normalnie chyba przy każdym odcinku moja mama musiała znosić moje gadanie o tym, co się dzieje z Ayą i mnie pocieszać, bo naprawdę strasznie ryczałam. Bardzo mnie to poruszyło, tym bardziej, że jest na faktach autentycznych. No i człowiek, a przynajmniej ja, dostrzega, że naprawdę nie docenia tego, co ma, bo wydaje mu się oczywiste, że to ma.

Niee no ja się przyznaje jak oglądałam to to chyba naprawdę wypłakałam litr łez  ;(
Bardzo drama mi się podobała .... i przyznam się można się czegoś nauczyć z niej  ;)

A ktos ogladal dalsze losy- odcinek specjalny? Jak wam sie podobal, bo mnie tak srednio.
Jest jeszcze film Litr lez- nie wiem, czy po niego siegac, poradzcie mi.