Tsaminade - 2011-05-29 14:58:30

Jak w temacie - w jaki sposób słuchacie muzyki?
Po cichu dla siebie czy jesteście hojni i dzielicie się swoją muzyką ze wszystkimi sąsiadami? :p
Wolicie głośniki czy słuchawki?
Robicie coś, a muzyka leci tylko w tle czy zamykacie umysł na wszelkie inne czynniki i wsłuchujecie się w piosenki?

paranoidalna - 2011-05-29 19:03:48

Biorąc pod uwagę czas kiedy słucham muzyki, czyli praktycznie ciągle to nie wytrzymałabym na słuchawkach xD Oczywiście, jak idę do szkoły, na miasto, gdziekolwiek to nie ruszam się bez mp4, a jak już zapomnę zabrać to zawsze jest telefon i słuchawki w plecaku, więc jakoś sobie radzę ^^ Za to w domu słucham na głośnikach, nieważne czy dzień czy noc.

Niepowtarzalny - 2011-05-29 22:19:38

Ze mną jest podobnie jak z Emiś. Nigdy nie ruszam się z domu bez telefonu i słuchawek, nie ważne gdzie idę. Nawet jeśli w taki sposób słucham muzyki to oczywiście dzielę się ze wszystkimi, gdyż dźwięk idzie na maxa. ;D Co innego szkoła, muzyka leci cały czas, ale już ciszej.
Jeśli chodzi o słuchanie muzyki w domu to oczywiście dźwięk idzie przez głośniki, więc sąsiedzi nie mają wyboru. Dodatkowo mam taki sprzęt, że dzięki basom rusza mi się ściana xD

Słuchając na głośnikach trudniej mi się skupić na piosence, co innego gdy w ruch idą słuchawki. Nie raz potrafię się wyłączyć na wszystkie czynniki zewnętrzne.

Tsaminade - 2011-05-30 22:22:04

Osobiście bardzo cenię sobie mój słuch (czasem bardzo fajne rzeczy można usłyszeć :p), więc jak słucham muzyki, to umiarkowanie głośno. Można powiedzieć, że jestem samolubna, bo nigdy nie dzielę się muzyką z innymi. :p
"Nigdy" czyli także wolę słuchawki. Czy jestem w domu czy poza nim. Nie przepadam za słuchaniem z głośników - w sumie nie wiem czemu.
Zazwyczaj jak słucham muzyki, to się wyłączam na wszystko inne. Jakbym miała słuchać i robić coś jeszcze, to jedno by przeszkadzało drugiemu.

Rieen - 2011-06-01 19:27:24

To zależy. Słuchawek używam, gdy gdzieś wychodzę (nie ruszam się bez nich), bunkruję się na lekcjach (bywam pomysłowa) czy, gdy jest środek nocy (a rodzice zrobiliby mi nieładne rzeczy, gdyby mój łomot nie dawał im spać). Albo, gdy chcę się bardzo skupić na muzyce - czasem lubię leżeć z zamkniętymi oczami, wsłuchując się po kolei w poszczególne instrumenty. Gdy jestem sama w domu - nie lubię nikomu narzucać swojej muzyki - włączam muzykę przez głośniki, wtedy leci na pełnej mocy. Jeszcze inaczej się dzieje, gdy coś robię (uczę się, rysuję, piszę etc.) - muzyka gra, tylko trochę ciszej. Wtedy pomaga mi się skupić.

xTakix - 2011-06-26 17:33:41

Hmm.. no cóż. Muzyki to prawie ciągle słucham no chyba, że z kimś rozmawiam no to wtedy nie wypada, a, że wole lepiej słyszeć tę osobę to wyłączam na jakiś czas to co słuchałam.
Hm..wiadomo jeśli chodzi na przykład o wędrówkę do szkoły, czy nawet do sklepu na 5 minut to zawsze słuchawki na uszach. Jednak w domu to głośniki. Głośno słucham jak nikogo nie ma w domu, a średnio jak są rodzice, bo mama zawsze wpada do pokoju i się drze, że durnowatej muzyki bardziej już nie mogę słuchać. No cóż...

nessi - 2011-07-10 22:22:30

Gdy jestem w domu słucham muzyki przez głośniki, a gdy gdzieś wychodzę oczywiście zabieram ze sobą słuchawki. Niestety ostatnio mam w zwyczaju psuć zawsze jedną słuchawkę, a słuchać bez obydwu na raz nie lubię, więc jestem ograniczona do słuchania muzyki tylko w domu. Podczas roku szkolnego koniecznie muszę mieć słuchawki w uszach gdy idę na autobus i gdy wracam ze szkoły. Jeśli mi się popsują, cholernie mi źle i szybkim krokiem docieram do przystanku, żeby podwędzić jakieś znajomym. Zawsze dostaję, bo strasznie się bez nich irytuję więc dla własnego dobra wolą mi dać xD
Lubię leżeć ze słuchawkami w uszach i zamkniętymi oczami. Wtedy zupełnie odlatuję. Jedynym czasem, kiedy muzyka by mi przeszkadzała, jest czas zapadania w sen. Wtedy muszę mieć całkowitą ciszę.

tomika - 2012-01-16 16:30:57

Ostatnio słucham głównie przez słuchawki nie ważne czy jestem w mieszkaniu czy idę gdzieś na miasto, ale muzyka towarzyszy mi prawie zawsze. Nie ważne gdzie jestem. Głośników używam głównie jak jestem sama, albo jak jadę do domu, o niestety mój współlokator nie toleruje mojej muzyki. Nie zna się ^^
Czasem też lubię położyć się na łóżku w słuchawkach na uszach słuchać czegoś, szczególnie często tak robie jak mam zły nastrój, zazwyczaj pomaga.

King Tide House - Ocean Views Ann's Island Beach Studio weekend spa ciechocinek