Jak dla mnie to porażka. Dążenie do ideału ( o ile ideałem można nazwać wystające kości). Nigdy nie pochwalałam i nie będę dążenie do bycia kościotrupem.

Jeśli chodzi o strony Pro Ana- jest ich multum. Wystarczy wpisać to hasło w Google i wyskoczą tysiące stron- blogi, fora. Jest tego naprawdę pełno. Dziewczyny chwalą się na nich ile schudły, co zrobić aby nie jeść, abo żeby rodzina nic nie zauważyła. Zamieszczają pełno porad o ćwiczeniach i jak tłumić głód. Do tego ich "słodkie" czerwone (świadczące o anoreksji) lub niebieskie (bulimia) bransoletki, które mają pomóc w rozpoznaniu "przyjaciółek", czyli dziewczyn z podobnymi problemami.