Ogłoszenie

Nowe posty nie wyświetlają się w działach: Zespoły, Manga, Anime, Dramy i filmy. Dlatego też prosimy o regularne odwiedzanie tych działów. Za utrudnienia przepraszamy.

#46 2013-06-14 23:22:10

 Karou

Ronin

6583285
Skąd: lubuskie
Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 687
Punktów :   
WWW

Re: Alice Nine

Hikari napisał:

Śpiewający Tora! XD O matko, nie wiem, co mnie bawiło: czy sam fakt, że on śpiewa, czy dobór repertuaru, czy jego głos, czy jeszcze coś innego. Ale wydaje mi się, że wokal ma przyjemny, pomijając pewne niedociągnięcia. ^_^ Jak mogłaś tak opisać Shou?! Najgorsze jest to, że trafiłaś w samo sedno. xD

"Rakuen Baby" śpiewane przez Torę stało się jedną z najczęściej odtwarzanych przeze mnie piosenek w ogóle, co podpowiada mi mój last.fm i totalna sieka w głowie tym spowodowana xDDDD Pozytywna, oczywiście! Za każdym razem, jak Tora śpiewa "Minna say what" automatycznie wyrzucam ramiona w górę i wołam razem z Shou "What!" (czuję się wtedy równie niedorozwinięta, ale co tam!). Rany, ten kawałek w wykonaniu Tory daje mi tyle radości, że to aż niewiarygodne xDDD. Ma bardzo przyjemny głos, o niecodziennej barwie :3.

Hikari napisał:

Majowego odcinka jeszcze nie widziałam. Na necie go nie znalazłam.

Znalazłam! Dzisiaj nie chce mi się oglądać, ale wrzucam linki -->
I część,
II część,
III część
& IV część.

Hikari napisał:

Pamiętam, że w jednym z odcinków Alice Nine Channel bodajże Tora, Shou oraz Hiroto mieli zapisać na tablicach poprawnie "thursday". Najbliżej był Shou (który, moim zdaniem, najlepiej radzi sobie z angielskim wśród członków A9), za to Hiroto odleciał gdzieś w stronę "therthday".

Trefne "therthday" napisał Tora ;).
To, że Shou najlepiej sobie radzi to mnie nie dziwi, w końcu wplata w teksty angielskie słowa~ Swoją drogą, jestem bardzo ciekawa, jak wygląda napisanie takiego tekstu... Shou (czy jakikolwiek inny wykonawca) wybiera sobie obojętnie jakie japońskie słowo i zamiast niego wciska angielskie czy jak? XDDD

Hikari napisał:

Ubolewam nad GLASS SKIN i Dozing Green w wersji angielskiej na UROBOROSIE.

Zawsze omijam te dwa kawałki podczas słuchania "UROBOROS", uszy mnie bolą :').

Hikari napisał:

Ja jeszcze usprawiedliwiam A9 tym, że to był singiel na ich 9. rocznicę

Um, nie pomyślałam w ten sposób. Wiesz, chęć kupienia singla w wersji z każdym członkiem zespołu jeszcze zrozumiałabym, gdyby te zdjęcia były jakieś super-ekstra-hiper-wypasione, a one są zwyczajnie paskudne x_x Są super-ekstra-hiper tylko pod jednym względem - pokrzywdzenia chłopaków Photoshopem TT^TT.

Hikari napisał:

ile bym dała, by zobaczyć Alice Nine w Europie...

Ja też ;____; Ale nie traćmy nadziei, Gazety ruszyły się spoza Japonii, może i Arisu wypuszczą...

A jak tam wrażenia po przesłuchaniu singla? O "Shooting Star" już pisałam, ale jak tam "Affection"? :3 Mi druga z piosenek też przypasowała, naprawdę nie mogę się doczekać pełnego albumu~ Chociaż najpierw wydają best "Alice Nine Complete Collection Ⅱ 2010-2012", płyta ma ukazać się 21 sierpnia :).

I jak tam reakcja na Hiroto w czarnych włosach? Szczerze mówiąc... Pon to Pon, zawsze jest uroczy, ale nie podoba mi się w czerni u.u

W najbliższych dniach postaram się wrzucić tłumaczenie wywiadu komentującego "Shooting Star", jeżeli ktoś chce :3

P.S. - Hikari, dostałaś mojego maila?


"[...] Watashi ni asuwa aru no [...]"
GACKT, "Mizerable"

Offline

 

#47 2013-06-15 17:12:05

Hikari

Gakusei

Zarejestrowany: 2012-11-23
Posty: 66
Punktów :   

Re: Alice Nine

Za każdym razem, jak Tora śpiewa "Minna say what" automatycznie wyrzucam ramiona w górę i wołam razem z Shou "What!" (czuję się wtedy równie niedorozwinięta, ale co tam!). Rany, ten kawałek w wykonaniu Tory daje mi tyle radości, że to aż niewiarygodne xDDD. Ma bardzo przyjemny głos, o niecodziennej barwie :3.

Jeżeli słuchanie tego sprawia ci tyle radości, to najważniejsze. :3 Dobry utwór na poprawę humoru. ;)

Co do majowego Arisu Nine Channeru, później też go znalazłam (źle szukałam...). Nie oglądałam go całego, ale z tą przesadą to chodzi o fragment, gdy Hiroto zbyt mocno oberwał? Wyglądało to na dość nieprzyjemne. o.o Jeżeli tak, to się nie dziwię. W ogóle cała ta idea z zadawaniem bólu nie do końca do mnie przemawiała od samego początku...

Trefne "therthday" napisał Tora ;).
To, że Shou najlepiej sobie radzi to mnie nie dziwi, w końcu wplata w teksty angielskie słowa~ Swoją drogą, jestem bardzo ciekawa, jak wygląda napisanie takiego tekstu... Shou (czy jakikolwiek inny wykonawca) wybiera sobie obojętnie jakie japońskie słowo i zamiast niego wciska angielskie czy jak? XDDD

To był Tora? Mój błąd. ^^'
Też mnie zastanawia, jak oni piszą te teksty. Czasami też wplatają całe zdania, a przynajmniej się starają. Chyba mają angielski w szkołach, ale na jakim poziome? Mam wrażenie, że kiedyś Japończycy (muzycy) radzili sobie lepiej z angielskim. ^^' Pewnie kiedyś nie mieli aż tylu zapożyczeń z języka angielskiego.

Hiroto w czarnych?! O_O Wystraszyłam się! Nie wiedziałam! xD Właśnie włączyłam czerwcowy odcinek i wygląda TAAAAK dziwnie. To Japończyk, więc powinien wyglądać normalnie, ale tak tam czarno, zupełnie inaczej. To Tora powinien wrócić do czerni! Właściwie kiedyś Hiroto wspominał, że chciałby się przefarbować na czarno, ale wahał się. Jednak zrobił to, no nieeeee. Mógł zacząć od brązu, po co od razu tak drastycznie? XD W blond było mu dużo lepiej.
Najpierw szukałam na oficjalnej jego nowych zdjęć, ale nie znalazłam. Zmienili dość mocno układ strony i szatę graficzną pod shooting star.

Co do Affection - na początku jak zawsze mieszane uczucia, ale nie jest zła. :3 Powiedziałabym, że średnia. Shou i jego "ooooh yeeeaaaah", przerażające. XD I to "c'mon c'mon c'mon, c'mon", hahahaha.
Gdy gdzieś przeczytałam, że wydają best of, wystraszyłam się, że zamierzają się rozpaść. ^^'' Na szczęście to nie best tego typu... ufff.  Może to przewrażliwienie, bo -OZ- się rozpadają? T^T Jutro grają ostatni koncert... T-T

W najbliższych dniach postaram się wrzucić tłumaczenie wywiadu komentującego "Shooting Star", jeżeli ktoś chce :3

*podnosi łapkę* :3


PS. Dostałam twojego maila. Przepraszam, że tak długo nie odpisywałam, właśnie weszłam na pocztę, by to zrobić i zobaczyłam, że ktoś się odezwał tu na forum. Ostatnio nie mam na nic czasu. D:

Offline

 

#48 2013-06-29 11:20:21

 Karou

Ronin

6583285
Skąd: lubuskie
Zarejestrowany: 2012-05-23
Posty: 687
Punktów :   
WWW

Re: Alice Nine

Um, obejrzałam odcinek i poza tym, że widok chłopaków sprawił mi mnóstwo radości - śmiałam się do nich nie mając pojęcia o czym rozmawiają xDDD -, to faktycznie, może tym razem przesadzili~ Takie pytanko: czy chłopaki z Arisu pojawiają się w A9 Channel regularnie, tzn., każdy z członków jest co jakiś czas? Zauważyłam, że chyba zawsze jest Tora i Shou, a jak to wygląda dalej? Bo np. Nightmare też mają podobny show, a Sakito (gitarzysta) pojawił się w nim bodajże... raz XDDD.

Hikari napisał:

Chyba mają angielski w szkołach, ale na jakim poziome?

Tak, mają angielski i to w zasadzie chyba przez długi czas swojej edukacji, skoro podczas egzaminów wstępnych na uczelnie wyższe jest ten język wymagany ;). No ale znaczna część muzyków nie dokończyła nawet szkoły średniej, więc na to chyba nie ma jakiejś określonej reguły. Jak jakiemuś muzykowi zależy, to się nauczy prywatnie, a niektórym totalnie nie zależy. No cóż~

Hikari napisał:

To Japończyk, więc powinien wyglądać normalnie, ale tak tam czarno, zupełnie inaczej. To Tora powinien wrócić do czerni!

W zasadzie to teraz chyba obaj wrócili do czerni ;D -->
http://24.media.tumblr.com/ede9ffd72e0aceec8e6a142fa08fcae9/tumblr_mouj1rpfKw1svi2ako1_1280.png

Hikari napisał:

Shou i jego "ooooh yeeeaaaah", przerażające. XD

Dokładnie xDDD

Ok., wrzucam wywiad. Był gotowy od zeszłego tygodnia, ale nie mogłam się zebrać, żeby go wrzucić, przepraszam .///.

[INTERVIEW] Alice Nine “ „shooting star”, wydaliśmy coś, co jest miłe do wsłuchania i wczucia się, ale w środku nie jest spokojne”
Alice Nine, wydające 3 następujące po sobie wydawnictwa. Porównując je z ich debiutem 9 lat temu, przezwyciężając wiele zwrotów, byli w końcu w stanie swobodnie zawrzeć to, „czym jest dzisiejsze Alice Nine” na wszystkich tych singlach. Pierwszy singiel, nazwany „Daybreak”, drugi – „SHADOWPLAY” i ostatni „shooting star”, jako podsumowanie fali wydawnictw, w której doskonale ukazali coś świeżego. Chcielibyśmy dostarczyć Wam ten wywiad, w którym mówią o „shooting star” wydanym 29 maja i o „Chcieliśmy uniknąć, bardziej niż czegokolwiek innego, zaszufladkowania typu „To jest taki rodzaj rockowej ballady, którą robi Alice Nine””. Ponadto, celebrując ich 9 rocznicę, BARKS kontynuuje 9 słów kluczowych, realizując je w 3 następujących seryjnie projektach. W tym miesiącu zapytaliśmy członków o trzy tematy: „KRYZYS”, „NIEBO & PIEKŁO” oraz „ŚWIAT”. Sprawdźcie wywiad.
--- Byłem zaskoczony “shooting star”. To stylowa ballada raczej z domieszką R&B.
Shou: Przed „Daybreak” mieliśmy piosenkę balladową „Niji to Yuki” (wydaną 21 grudnia 2011). „Niji to Yuki” była napisana zgodnie z zasadami ballady, jaką mógłby stworzyć zespół rockowy, więc dla nas jako zespołu wydanie kolejnej ballady, przez rozpoczęciem, tym razem stanęliśmy przed największą trudnością, polegającą na tym, w jaki sposób moglibyśmy stworzyć inny rodzaj ballady.
Saga: Właśnie dlatego tym razem nie mogliśmy kontynuować, dopóki nie zyskaliśmy świadomości tworzenia ballady jako zespół rockowy. „Niji to Yuki” było rockową balladą prowadzoną przez dwie bliźniacze gitary, tak więc dlatego właśnie stworzyliśmy coś innego, będąc świadomymi potrzeby „świeżości”.

--- Więc to dlatego poszliście w kompletnie innym kierunku w aranżacji, której dotąd nie zrobił rockowy zespół.
Hiroto: Nie, nie myślę, że to jest zupełnie „nie-rockowe”. Gdy słuchasz brzmienia, które dopiero zostało wyprodukowane, mógłbyś skategoryzować je jako brytyjski rock. Nie jako „nie dość zniekształcone brzmienie gitar równa się rock”. Podczas produkcji scenicznej, nie myśleliśmy tylko o wyłączeniu naszych dokonań w rocku. To, co dla nas ważne, to miejsce, w którym jesteśmy w stanie tworzyć coś tchnącego świeżym uczuciem, samym się tym ekscytując.
Shou: Na początku, to była ballada brzmiąca znacznie bardziej jak ballada. Ale wtedy pomyśleliśmy, aby ją przearanżować, z myślą: „Byłoby wspaniale, gdybyśmy wszystko zniszczyli”.
Saga:Za pierwszym razem, kiedy nagrałem demo, piosenka bardziej przypominała j-pop. I wtedy producent, z którym współpracowaliśmy nad „Daybreak”, Hiraide-san, zapytał jakich zmian chcielibyśmy dokonać. Ogólnie rzecz biorąc, czy piosenka nie byłaby łatwiejsza w odbiorze, gdybyśmy dali producentowi wolną rękę?”. Od tamtej pory, połączyliśmy różne pomysły i piosenka stopniowo stała się awangardowa.

--- Nie byliście zdenerwowani podczas produkcji?
Saga:Zawsze kończy się tak, że wprowadzamy nerwowy nastrój.
Hiroto: To jest najstraszniejsza część. To dlatego, że chcieliśmy uniknąć, bardziej niż bardziej niż czegokolwiek innego, zaszufladkowania typu „To jest taki rodzaj rockowej ballady, którą robi Alice Nine”.
Saga:Kiedy wczuwaliśmy się w „Mentalnie, to nie jest rock, prawda?”. W tym sensie, ta piosenka jest rockowa.
Shou: Myślę, że w pojęciu „umysłu”, to jest najbardziej rockowa piosenka spośród wszystkich 3 singli.
Hiroto:  W pojęciu procesu produkcji, też tak przypuszczam.
Shou: Koncepcją, jaką mieliśmy pracując nad „SHADOWPLAY”, było ‘jak stworzyć piosenkę, która zadowoliłaby fanów’, więc kierując się pojęciem „umysłu”, to była najbardziej popowa piosenka. Pomimo tego, jak ostro brzmiała. „shooting star” ma przyjemne dla ucha intro, ale sama w sobie jest naprawdę rockowa. To nie tylko założenie, ale jesteśmy zadowoleni, że mogliśmy krok po kroku iść naprzód, myśląc „Czyż to nie jest dobre?”.
Tora: Zamiast tworzyć zamysł, producent powiedział „To jest dobre, nie?” i kiedy my pomyśleliśmy to samo, to zupełnie by wystarczyło. Rzeczy jak „Nie możesz tutaj użyć żadnych innych akordów poza tymi”, zdarzają się całkiem często. Pomimo tego, on powiedział, że wszystko będzie ok. tak długo, jak będzie to dobrze brzmiało. W ten sposób producent zachęcił nas do kontynuowania pracy.

--- Zastanawiam się, czy to z racji tego, jakim typem producenta jest Hiraide-san. Pracując z nim, stworzyliście „Daybreak” i „shooting star”, które brzmią wspaniale i stylowo, inaczej od tego, co Alice Nine wydało w wcześniej.
Tora: Przepraszam, w końcu wydaliśmy piosenki tego typu (śmiech).

“Pamiętam rozmowę na temat chęci stania się zespołem, który może uczynić naszych fanów dumnymi z nas, kiedy mówią “Słucham Alice Nine”” Shou

--- Uuuch… (wielki, cierpki uśmiech). Jakkolwiek, osobiście uważam, że to w porządku, jeśli chcecie tworzyć stylowe piosenki, które byłyby balansem dla dobrego wyglądu, jaki sobą reprezentujecie od jakiegoś czasu.
Saga:Nasi juniorzy mówili to samo. Mówili, że nasze utwory są niewyrafinowane (cierpki uśmiech).
Shou: Na początku zupełnie mieliśmy image idoli, ale wtedy zwróciliśmy się ku bardziej formalnemu bądź klasycznemu pięknu.
Saga:Ale nie byliśmy zespołem, który tworzył tylko niewyrafinowane piosenki… przy okazji, czy ostatnio aby w końcu nie zbliżyliśmy się do naszych bieżących nastrojów?
Hiroto: Tymczasem, były także czasy, gdy osiągnęliśmy punkt, w którym każdy z nas na poważnie wsiąkł w swój ulubiony rodzaj muzyki. I był także czas, kiedy byliśmy zaprzeczeniem typowych „idoli”, o którym wspomniał Shou-kun.

--- Czy nie pomyśleliście, że pomimo sprawiania wrażenia “idoli”, to było w porządku, o ile mogliście potwierdzać to, że jesteście zespołem rockowym podczas koncertów?
Wszyscy: Nie jesteśmy tak utalentowani…
Shou: Kiedy wydaliśmy „RAINBOWS” (6 sierpnia 2008), rozmawialiśmy w studio o tym, jak zawstydzające było to, jacy byliśmy. Tak tylko między  członków zespołu. Czy nie było chwil, kiedy twoi przyjaciele pytali cię „Czego teraz słuchasz?” a ty czułeś się zawstydzony odpowiadając, że słuchasz idoli? Pamiętam rozmowę z tamtego czasu na temat chęci stania się zespołem, który może uczynić naszych fanów dumnymi z nas, kiedy mówią „Słucham Alice Nine”; zespołem, który sprawi, że będą mogli powiedzieć „Słucham naprawdę fantastycznej muzyki”.
Nao: … jesteśmy tacy poważni, Hmm? (uśmiech) Jak niewinnie…
Tora:  Odkąd jesteśmy zespołem rockowym, wszystko, o czym myśleliśmy, to jak tworzyć świetną muzykę. Nie myśleliśmy o używaniu naszej fizycznej atrakcyjności, nigdy nie martwiliśmy się o to, jak okropnie wyglądamy. Pomyśleliśmy, że będziemy w stanie sprzedawać płyty tworząc taką muzykę, jaką lubimy najbardziej, bez ustalania jakiejkolwiek strategii. Mieliśmy taki rodzaj pewności.
Shou: Powaga i niezdarność, którą ukazywaliśmy w obliczu tego rodzaju muzyki, to bardzo „nasze”. To dlatego teraz, przeszliśmy przez to wszystko i musieliśmy stać się jednolici, wydaliśmy „shooting star”, co jest miłe do wsłuchania i wczucia się, ale w środku nie jest spokojne.
Nao: Jesteśmy chłopakami przypominającymi gołąbki. Na zewnątrz – rośliny, ale kiedy weźmiesz kęs, jesteśmy pełnokrwiści w środku.
Saga:Alice Nine jest jak chłopaki przypominający gołąbki?!
Nao: Jest takie nowe coś, nazywane „Szparagowo-bekonowi faceci”. Faceci, którzy wydają się „roślinni”, kiedy „mięsni” ludzie ich widzą.
Hiroto:  Dlaczego takie jedzeniowe kwestie ciągle pojawiają się w tych 3 następujących wywiadach? (śmiech)

--- Alice Nine ma taką przerwę między ich zewnętrznym wyglądem a tym, jacy są w środku.
Shou: Kiedy na początku stworzyliśmy zespół, nie lubiliśmy atmosfery, którą czuliśmy, kiedy wpasowaliśmy się w krąg Visual kei. To  dlatego, tak bardzo jak tylko mogliśmy, jako Alice Nine utrzymywaliśmy Visualowy image, który pokazywaliśmy na powierzchni. To dlatego, że myślałem, że naszą misją jest rozpowszechnianie Visual kei na całym świecie. Ale nawet gdy nasz wygląd zewnętrzny był taki, jak wtedy, kiedy przyjrzysz się zespołowi, zobaczysz, że jesteśmy poważnymi stoikami jeśli chodzi o muzykę.

--- Więc Alice Nine kompletnie zamieniło się w gołąbka!!
Shou: Przepraszamy za to (kłania się)
Tora:  Nie skończysz tego na poważnie przeprosinami (wszyscy się śmieją).
Saga:To dlatego, że wewnętrzną częścią jest natura ludzka i ta część z nas wycieka.
Shou: Tak więc, od teraz będziemy kontynuować w taki nachalny sposób z Hiroto-sanem cały czas unoszącym brwi?

--- Nie, nie, to nie o tym mówiłem (śmiech).
Saga:Mam wrażenie, że jesteśmy takim zespołem, który robi wyłom koło później trzydziestki lub czterdziestki, podczas gdy nasza ludzka natura wycieka (śmiech).
Hiroto:  Ale to dlatego, że nie bylibyśmy tym, kim jesteśmy teraz, gdybyśmy nie stworzyli „shooting star”. Ostatnio zespół znajduje się w przyjemnej sytuacji.
Tora: W zupełności rozumiem, że osiągnęliśmy pułap 9 lat, ale nie możemy powiedzieć, że stworzyliśmy coś dobrego sami z siebie. Gdyby zabrakło kogoś z naszego otoczenia, nie zrobilibyśmy tego. Tak więc jesteśmy naprawdę wdzięczni ludziom dookoła nas. To było dobre, to co teraz powiedziałem (śmiech).
Saga:Nie potrzebujemy słowa na podsumowanie (śmiech).

--- Kontynuując, mamy 3-miesięczną serię następujących projektów celebrujących 9 rocznicę Alice Nine, w której to badamy Alice Nine używając 9 słów kluczowych. Mamy 3 słowa także dla tej edycji.

◆ No.7 [KRYZYS]
--- Momenty, których do tej pory doświadczyliście, a które sprawiły, że czuliście, że macie KRYZYS?
Shou: To było wtedy, gdy przeglądałem video z naszego występu w Kokusei Forum, który daliśmy na naszą 5 rocznicę. Czułem, że to był kryzys. Myślałem „Ta piosenka jest okropna”. To było tak okropne, że nie mogłem nawet zrozumieć, co takiego okropnego w tym było. Ale czułem się źle, bo wciąż wtedy dorastaliśmy. Od tego punku, zajeżdżaliśmy się, żeby ćwiczyć nasze piosenki.
Hiroto: Kryzys, to…
Tora:  Hiroto będący tak popularnym, czyż to nie kryzys? (śmiech)
Nao: Tak jak przewidywałem, jego poczucie zagrożenia jest inne od naszego~ (śmiech)
Saga:On jest jak gwiazda rockowa z przeszłości.
Hiroto:  Nie, ale chciałbym być popularny do tego stopnia (śmiech). Dla mnie, to moment tuż przed naszym występem w  Nippon Budokan (6 stycznia 2011). Myślałem, że jestem skończony. Nie mogłem niczego czuć, napisać żadnej piosenki. Myślałem, że nie mam tego, co powinienem by występować w Budokanie i serio to mnie wykańczało. Wtedy też nie myślałem, że jestem popularny (śmiech). Ale kiedy wystąpiliśmy w Budokanie, odżyłem.
Tora: Miałem kilka operacji – nogi, szyja, ale ponadto, momentem, w którym poczułem, że mam kryzys był wtedy, gdy mój tato powiedział mi, że „Alice Nine będzie jego najmniej lubianym zespołem”.
Saga:Około miesiąca temu, moja grzywka całkiem sporo urosła. Podczas tego czasu naprawdę czułem się nieśmiały. Czułem, że to był mój kryzys.
Nao:  Ostatni rok był dla mnie okropny. Moja wątroba nie miała się dobrze. Wyniki wskazały B. W każdym razie, „nie mogę być w zespole rockowym nie mogąc pić!”, tak myślałem. „Nie ma mowy, nie mogę ciągnąć tego dalej w ten sposób”. Kiedy miałem to w głowie, tego roku po kolejnych badaniach okazało się, że wszystko jest ok. To mnie uspokoiło.

--- Wszyscy macie badania?
Tora: Ponieważ jesteśmy zdrowym zespołem rockowym.
Nao:  Nie możemy robić rocka, jeśli nie jesteśmy zdrowi.

◆ No. 8 [NIEBO I PIEKŁO]
--- Opowiedzcie proszę o momencie, gdy czuliście się prawie jak w NIEBIE I prawie jak w PIEKLE podczas waszych występów.
Shou: Koncert jest dla mnie rzeczą pełną radości, więc zwykle to jest NIEBO. Nawet teraz pamiętam występ, jaki daliśmy tuż po założeniu zespołu, to było w Takadanobaba Area. Chwila, w której kurtyna się podniosła i zobaczyłem te błyszczące oczy publiczności, to wyryło się głęboko w mojej pamięci. Z taką samą energią nasza aktywność wzrastała i wtedy mieliśmy nasz pierwszy samodzielny koncert w Ebisu Liquid Room. Jadąc na tej energii i wchodząc na scenę naszego pierwszego samodzielnego koncertu, spodnie naszego wokalisty zostały rozdarte na kroczu i pozostały takie przed wszystkimi… To było PIEKŁO (wszyscy obecni głośno się śmieją). Mao-san z SID widział ten występ i skomentował  „To był cholernie gwałtowny koncert” (wszyscy głośno się śmieją).
Hiroto: Piekielny moment podczas koncertu… to trudne.
Tora:  „Dlaczego wciąż jestem taki popularny na koncertach?” Czy to nie PIEKŁO? (wszyscy się śmieją)
Hiroto: To nie tak! (śmiech) Myślę, że to było wtedy, kiedy miałem wykonać gitarowe solo, ale dźwięk się nie wydobył. Bez namysłu rzuciłem gitarą, ale zanim to zrobiłem, pokrętło efektora odleciało. Mam wrażenie, że chwile, kiedy czuję, jakbym topił się w swoich butach jest istniejącym PIEKŁEM, hah.
Saga:Robiłem małe rozeznanie i zobaczyłem video na YouTube o super-fantastycznym sposobie reakcji, gdy twój dźwięk się nie wydobywa. Kiedy doświadczasz trudności ze swoim instrumentem, musisz po prostu udawać, jakby nic złego się nie działo i odwrócić się do sekcji rytmicznej albo do innych członków zespołu grających na instrumentach. Ludzie, którzy tak robią, wyglądają super. Więc kiedy ja doświadczam jakichś trudności, zostawiam to Nao-san.
Nao: Ja też robiłem małe rozeznanie na YouTube na temat tego, jak radzić sobie w sytuacjach, kiedy doświadcza się problemów z perkusją. Dla początkujących, kiedy macie kłopoty, wszystko, co musicie zrobić, to wyszczerzyć zęby w uśmiechu (wszyscy się śmieją). I wtedy, używając pałeczek, zwalić winę na innego członka zespołu! (wszyscy głośno się śmieją). Jest też wiele innych sposobów.
Hiroto:  Kiedy graliśmy “Akai Kazaguruma”, nie? Kiedy występowaliśmy z tą piosenką w innej aranżacji, cała widownia śpiewała razem z nami. To było NIEBO, kiedy życzyłem każdemu śpiewającemu z nami szczęścia.
Tora:  Nie mam żadnych doświadczeń, które określiłbym jako PIEKŁO. Tylko raz nie mogłem występować z powodu mojej przepukliny. Myślę, że PIEKŁO jest wtedy, gdy nie mogę występować, a NIEBO – gdy mogę.
Saga:W porównaniu do ciasnych miejsc, bycie w stanie występować w obszernych miejscach jest NIEBEM. Ale są momenty, kiedy PIEKŁEM jest to, że dźwięk zamiera podczas mojego basowego solo.
Nao:  Koncerty w ogóle są NIEBEM. W dodatku, czuję się jeszcze szczęśliwszy podczas MC. PIEKŁEM jest ten jeden moment – występ się rozpoczyna, robię swoje wejście, siadam na stołku i odkrywam, że nie mam przygotowanych pałeczek. Byłem taki speszony, mamrocząc „To niedobrze” I wtedy ledwie co zdążyłem je złapać pod koniec SE. To był jedyny piekielny moment.

◆ No. 9 [ŚWIAT]
--- Pomyślałem, że chciałbym zapytać was o wasze doświadczenia z występów zagranicą.
Shou: Na początek, nie lubię Japończyków, którzy są totalnie, bezwarunkowo zauroczeni Zachodem. Myślałem „Nie chcę jechać zagranicę”. Nie spodziewałem się, że dostaniemy aż tyle zaproszeń od zagranicznych fanów, którzy wspierali nas. Do tej pory byliśmy z występami w 5 krajach, ale w nich wszystkich byliśmy pod głębokim wrażeniem wszystkich fanów. Myślę, że daliśmy tylko minimalną odpowiedź tym ludziom, którzy nas zapraszali, dlatego od teraz chciałbym dać więcej występów i spotkać więcej naszych zagranicznych fanów.
Hiroto: Ja także myślę, że muszę popracować, żeby być w stanie zagrać zagranicą. Na początku, kiedy stworzyliśmy zespół, powiedzieliśmy sobie, że zrobimy wszystko, żeby pojechać do Osaki! To ten sam rodzaj wigoru także tym razem. Kultura w każdym kraju jest inna, więc także podekscytowanie jest też inne. Zastanawiam się, czy zdołam czy też nie – doświadczyć wszystkich tych różnic po drodze, jeżeli pojadę.
Tora: Niemniej jednak, mam ograniczenie maksymalnie 12 godzin w samolocie. Nie mogę zmrużyć oka w samolocie. Szczerze, wiesz, jakie to uczucie, kiedy tkwisz, oglądając ten sam film podczas lotu tam i z powrotem? (śmiech) Jednak naprawdę chcę pojechać.
Saga:Lubię zagraniczne zespoły, więc kiedy postawię się w tej sytuacji, to jest wiele zespołów, które lubię, a które nie przyjechały do Japonii. Mając na uwadze, myślę, że chciałbym pojechać wszędzie tam, gdzie jest to tylko możliwe.

--- Kiedy występowaliście za granicą, fani byli podekscytowani?
Saga:Dżakarta była numerem 1. Jeśli chodzi o najbardziej żywiołowe reakcje w całym moim życiu w tym zespole. To było naprawdę niesamowite. Pomimo tego, że to była tylko techniczna próba dźwięku, fani zaczęli wykrzykiwać ‘Alice Nine’.
Hiroto: Wszyscy naprawdę śpiewali razem z nami z takim entuzjazmem! To był pierwszy raz w ogóle, kiedy miałem widok na całą widownię śpiewającą „FANTASY” wspólnie od początku do końca. To są rzeczy, które sprawiają mi radość zagranicą.
Nao: Język był inny, więc myślałem, że będzie trudno złapać kontakt. Ja sam byłem trochę zakłopotany, ale jeśli tylko mocno się postaram przedstawiając swój punk widzenia osobie, z którą rozmawiam, chciałbym otrzymać odpowiedź. Okazuje się, że mamy przyjaciół i rodzeństwo wszędzie dookoła świata. Myślę, że nic się nie zmieni nawet jeśli nasze języki są różne.

Swoje przemyślenia na temat wywiadu skonfrontuję z Waszymi, więc na razie powiem tylko tyle, że nadal nie mogę przyzwyczaić się do dziwnych zachowań i skojarzeń Nao @_@

P.S. - ja na Twojego odpiszę w poniedziałek, wybacz, że nie mogę tego zrobić prędzej -.-

Ostatnio edytowany przez Karou (2013-06-29 11:22:17)


"[...] Watashi ni asuwa aru no [...]"
GACKT, "Mizerable"

Offline

 
Shoutbox!







Facebook!



Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi