gg: 7535898
www.lastfm.pl/user/Rieen
Jestem Ania. Mam prawie osiemnaście lat. Japonia (którą interesuję się od końca podstawówki) to, obok muzyki, moja największa pasja. Słucham gównie j-rocka (a z nie-japońszczyzny screamo, deathcore, post-hardcore i alternative rock), a moje ulubione zespoły to the GazettE, SCREW, Dir en Grey, -OZ- , UnsraW, BORN itd. Hm, co by tu... Jestem wegetarianką, piję po sześć kubków kawy dziennie i uwielbiam wieczory, kiedy mogę uwalić się na łóżko z rękami podłożonymi pod kark i słuchać muzyki do czwartej nad ranem. Ludzie mówią, że bez przerwy gadam, jestem nadpobudliwa i kawał ze mnie ekscentryczki (a niech ich! dla mnie to komplement!) W wolnych chwilach ściubię opowiadania, latam na koncerty, gram na gitarze albo szkicuję.
Offline
Alfons tego burdelu.
Dzień dobry, droga Aniu. ^^
Już Cię lubię za SCREW, DeG, OZ, UnsraW i kawę~~<33 >D
Lepiej bez przerwy gadać niż siedzieć i nic nie mówić. ^^ Jednak trzeba też znać granicę.
Miłego pobytu na forum i w ogóle. ^^
Pytanie~~ Hm~~ Lubisz czekoladę? Jak tak to jaką? >D
"Some people believe in god.
I believe in music.
Someone people pray.
I turn up the radio..."
Offline
Mówisz do zawołanej czekoladocholiczki - bo kto normalny, posiadający nieupośledzone kubeczki smakowe nie lubi czekolady? <śmiech> (Ale nie jem jej za często, diety to rodzaj wyrafinowanego masochizmu)
Offline
Alfons tego burdelu.
Akurat znam osoby, które nie lubią czekolady. Dlatego lubię o to pytać. >D A co do diet to miałem wczoraj z tego sprawdzian na podstawach żywienia,więc co nieco wiem xD
Więc~~ Jaka jest Twoja ulubiona? ;D
"Some people believe in god.
I believe in music.
Someone people pray.
I turn up the radio..."
Offline
Ja potrafię wszamać wszystko czekolado-podobne, ale absolutnie nie mogę się oprzeć czekoladzie mlecznej. Albo białej. (Aaaa...! Przez tą rozmowę chce mi się czekolady. A w domu chorobliwy deficyt, ani okruszynki. Uduszę brata. <posępna mina>)
Offline
Alfons tego burdelu.
Gdzieś ktoś ostatnio podał mi dobry patent na czekoladę. Połamać na kostki, każdą po kolei owinąć w folię aluminiową i schować jak najdalej od siebie. Jeśli jesteś osobą leniwą to nie będzie Ci się po nią chciało wstawać. A jeśli już, to wystarczy mała kostka. >D Przy okazji może to pomóc przy diecie. xD
I taak~~ Biała jest jedną z najlepszych - zgadzam się. ^^ A brata nie zabijaj, nie warto marnować sobie życia. XD
"Some people believe in god.
I believe in music.
Someone people pray.
I turn up the radio..."
Offline
Niech mnie coś trafi, jeśli on na to nie zasługuje. <śmiech> To jest cholernie dziwne dziecko! Na przykład zażyczył sobie dzisiaj, że na urodziny chce dostać smycz. Dla jego kanarka. Albo udawał dinozaura - zawinął się w koc i ni z tego z owego rzucił mi się na plecy i użarł w ramię. Ja w ryk, a on włazi na stół, wydaje okrzyk godowy (?) i wrzeszczy "giiiiiiiń!!!!! śmieeeeerć!". T_T
Ostatnio edytowany przez Rieen (2011-05-26 22:36:59)
Offline
Alfons tego burdelu.
Fakt, zasługuje, ale chodziło mi o Twoje życie, nie jego. >D
Współczuję Ci takiego rodzeństwa. Masz dobrą "psychę", skoro cały czas z nim wytrzymujesz. O_O Gryzienie to akurat nic nowego, ale są pewne granice. Weź go utemperuj, bo w końcu nie dasz rady. xD
"Some people believe in god.
I believe in music.
Someone people pray.
I turn up the radio..."
Offline
Może nie uwierzysz, ale ja naprawdę umiem sobie z nim poradzić! Ostatecznie ta sama krew, ta sama glina (choć z gryzienia ludzi wyrosłam... chyba <śmiech>) - a ja mam parę latek więcej praktyki na tym świecie. <uśmieszek> Tak czy siak - wyżeranie MOJEJ czekolady z MOICH prywatnych czeko-zapasów to cios prosto w oko!
Offline
Alfons tego burdelu.
Czy ja wiem, czy to więzy krwi. Powiedziałbym raczej, że jest to kwestia podejścia do dzieci. ;]
Tak, trzeba mieć żelazne zasady! >D
"Some people believe in god.
I believe in music.
Someone people pray.
I turn up the radio..."
Offline