Wiesz mam wielkie plany założenia w przyszłości kliniki dla j-rockowców. Bo oni tak cały czas chorują: gardło, kręgosłup, nadgarstki. Więc wiesz możesz u mnie pracować.  xD

Jak zaczęło się z M&A długa historia na pewno chcesz tego słuchać?

Kilka lat temu... hmm ile już <idzie sprawdzić> na przełomie czerwca i lipca 2007 roku. (wiem tak dokładnie bo pamiętam że wyszedł wtedy 18 odcinek Naruto Shippunden) mój ówczesny przyjaciel zaciągnął mnie prawie siłą do obejrzenia właśnie tego anime. Nie wiem jakiem cudem to zrobił, ale obejrzałam całe Naruto a zaraz potem wybielacza (teraz by mi się już nie chciało). I tak to się zaczęło. Potem miałam wielką fazę na Final Fantasy i przy okazji pierwszą styczność z Gacktem. Ale jrockiem zaczęłam się interesować przez przypadek jak zobaczyłam grafikę mojej znajomej przedstawiającą niebiesko-włosego chłopaka z kolczykiem w wardze i podpisem Miyavi. Tego samego dnia miałam na kompie jego całą dyskografie i zostałam po prostu zwalona z nóg. (Nie wstałam do teraz).

Czy taka historia cię zadowala? Czy wolałbyś coś bardziej krwawego rodem z Higurashi?

Urzekła mnie historia Haku jeśli już o Naruto chodzi XD pewnie dlatego oglądałam dalej.

Monsun napisał:

A ja mam pytanie- jaka moglaby byc reakcja, gdybys sie nagle obudzila i stwierdzila, ze cos takiego, jak jrock nie istnieje, a wszystko bylo snem?^^

to by też znaczyło że nie poznałam was. Chciałabym z powrotem zasnąć i wrócić do tego świata a gdybym w końcu uświadomiła sobie że to nie możliwe pewnie zaczęłabym ryczeć. Ale jakoś musiałabym żyć dalej prawda?

Sayuuki napisał:

Masz plus za Naruto, praktycznie też od niego zaczynałam więc może spytam przy okazji jaka jest Twoja ulubiona postać z tego anime?

hmm odpowiedź na to pytanie nie jest taka prosta jak by się mogło wydawać, ale jeśli mam wybierać jedną postać to chyba Gaara. Po prostu lubię tego typi bohaterów